Już na początku środowej sesji Rady Miejskiej z wnioskiem o zdjęcie tego punktu z porządku obrad wystąpił radny PO, Artur Borowicz. – Najlepiej byłoby, gdyby prezydent sam złożył wniosek o zdjęcie tego punktu. Wiadomo przecież, że wykonywanie ustawowych obowiązków, to trochę za mało, by ubiegać się o przyznanie takiego wyróżnienia – stwierdził radny Borowicz.
Jego wniosek podczas głosowania poparło jednak tylko 9 radnych, a 15 było przeciw. Co oznaczało, że projekt uchwały w tej sprawie będzie jednak poddany pod głosowanie. – Mamy ostatnio istny wysyp nagród i odznaczeń dla byłych i obecnych prezydentów miasta. Tak więc teraz pewnie przyjdzie czas na wiceprezydenta Zagułę, w kolejce jest prezydent Talkowski, a nawet prezydent Dul – stwierdził radny Borowicz. – Prezydent Talkowski taki Medal Komisji Edukacji Narodowej już ma. Ja także. Otrzymałam go w 2011 roku – odparła Iwona Krupa, wiceprezydent miasta. Radny Tomasz Pasek dodał jeszcze, że takie wyróżnienie otrzymują artyści, pisarze, działacze podziemia, ludzie wybitnie zasłużeni. – Czy urzędnik powinien się znaleźć w tym gronie – pytał.
W takiej sytuacji klub radnych PO zdecydował się nie brać udziału w głosowaniu nad wnioskiem radnej Krystyny Szaniawskiej. Efekt? Za zgłoszeniem kandydatury prezydenta Zbigniewa Podrazy do medalu KEN-u opowiedziało się 14 radnych. Nikt nie był przeciw. Nikt też nie wstrzymał się od głosu.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?