W niedzielne popołudnie 25 lipca mundurowi z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach, pełniący służbę na terenie zbiornika wodnego Pogoria IV, zauważyli nissana, który jechał drogą techniczną i rowerową wzdłuż brzegu jeziora. Oprócz tego, że pojazd poruszał się drogą, na której nie powinien się znaleźć, podejrzenia mundurowych wzbudził styl jazdy kierowcy „wężykiem”.
Po zatrzymaniu go do kontroli okazało się, że za kierownicą osobówki siedział 40-letni mężczyzna, od którego policjanci wyczuli silną woń alkoholu. Kiedy przeprowadzili badanie jego stanu trzeźwości okazało się, że ma on w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Wraz z kierowcą osobówki podróżował też pasażer, który był mocno pobudzony i dziwnie się zachowywał. Policjanci zaczęli podejrzewać, że 35-latek może coś ukrywać.
- Nie mylili się. Znaleźli przy nim blisko 40 porcji amfetaminy. Niedzielny rajd brzegiem zbiornika wodnego nie skończył się dla nich dobrze. Policjanci zatrzymali kierowcę, który tym samym stracił również prawo jazdy. Samochód przekazano prawowitemu właścicielowi, czyli szefowi mężczyzn, który go im użyczył w dobrej wierze. Jak powiedział, od niedzielnego popołudnia nie są już jego pracownikami - informują dąbrowscy policjanci.
Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Śledczy przedstawiali pierwszemu z nich zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, zagrożony karą do dwóch lat więzienia. Drugi z zatrzymanych mężczyzn odpowie natomiast za posiadanie narkotyków, za co może trafić do więzienia na trzy lata. Wkrótce obaj staną przed obliczem sądu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?