MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Resovia Rzeszów - MMKS Dąbrowa Górnicza 94:89

Piotr Sobierajski
Koszykarze MMKS-u (czerwone stroje) pomimo porażki nadal mają niewielką stratę do dwóch prowadzących w tabeli drużyn.  Olgierd Górny
Koszykarze MMKS-u (czerwone stroje) pomimo porażki nadal mają niewielką stratę do dwóch prowadzących w tabeli drużyn. Olgierd Górny
Po kilku bardzo udanych meczach w wykonaniu koszykarzy MMKS Dąbrowa Górnicza drugoligowy zespół nadal plasuje się w ścisłej czołówce tabeli. Serię kolejnych zwycięstw zakończył niestety pojedynek wyjazdowy w Rzeszowie, ...

Po kilku bardzo udanych meczach w wykonaniu koszykarzy MMKS Dąbrowa Górnicza drugoligowy zespół nadal plasuje się w ścisłej czołówce tabeli. Serię kolejnych zwycięstw zakończył niestety pojedynek wyjazdowy w Rzeszowie, gdzie nasi zawodnicy pomimo ambitnej walki ulegli lepiej dysponowanym tego dnia rywalom.


Pogoń za remisem

Początek spotkania w wykonaniu MMKS-u był nieudany. Gospodarze po celnych trafieniach Dubiela i Bieli objęli prowadzenie 4:0. W odpowiedzi za 2 pkt rzucił Marcin Weselak, ale potem rywale całkowicie opanowali sytuację na parkiecie. Agresywnie bronili, przeprowadzali składne akcje ofensywne, a po celnym rzucie za 3 pkt Mariusza Wójcika w 4 minucie na tablicy pojawił się wynik 15:2. Na szczęście to nie podłamało dąbrowian, którzy w ciągu trzech kolejnych minut odrobili straty. Nie do zatrzymania byli Łukasz Wójcik, Artur Lewicki i Krzysztof Koziński. W końcówce pierwszej kwarty Resovia znów odskoczyła jednak na kilka oczek, ale trafienia Weselaka i Michała Goja pozwoliły zniwelować straty do 5 punktów.

— Tak to zazwyczaj bywa, że po długiej podróży pierwsze kwarty w wykonaniu zespołów gości nie wypadają najlepiej. Nie inaczej było także tutaj i Resovia zdominowała ten fragment gry — stwierdził Wojciech Wieczorek, trener MMKS-u Dąbrowa Górnicza.

Druga odsłona spotkania wyglądała już rzeczywiście lepiej. Dobra obrona i gra podkoszowa przyniosły spodziewane efekty. Dąbrowianie mieli co prawda problemy z upilnowaniem aktywnego Mariusza Wójcika, który celnie rzucał niemal z każdej pozycji, ale po trafieniu Michała Goja za 2 punkty udało się nawet objąć prowadzenie 34:33, a potem 42:40. Jednak znów nie najlepiej wypadła końcówka i tuż przed przerwą goście byli lepsi o 4 punkty.


Za dużo strat

Trzecia kwarta to ponwnie lepsza gra gospodarzy, którzy w 28 minucie prowadzili już 67:59. Zdobycz punktowa Łukasza Szczypki, Piotra Zielińskiego i Michała Goja zmniejszyła tylko straty do 9 oczek. W ostatniej kwarcie dąbrowianie spisywali się dobrze, odrabiając systematycznie dystans. Skuteczne akcje Artura Lewickiego i Marcina Weselaka pozwoliły zbliżyć się na 3 minuty przed końcem spotkania na 3 punkty. Goście odpowiedzieli jednak celnymi trafieniami Hałysa i Wójcika i zrobiło się 94:87. Ostatnie dwa punkty meczu zdobył Weselak, ale nie udało się już doprowadzić do dogrywki.

Jak podkreślił szkoleniowiec MMKS-u rywale wykazali się większą determinacją w grze obronnej. Przez większą część meczu kryli agresywnie na całym boisku, co wymusiło na jego podopiecznych aż 23 straty. Na wyróżnienie zasługuje postawa Piotra Zielińskiego, który po kontuzji wraca do wysokiej formy. W Rzeszowie zdobył 15 pkt, miał także 19 zbiórek i po 5 przechwytów i asyst. Nie bez znaczenia była także skuteczna gra w ataku Michała Goja, najlepszego strzelca dąbrowian (23 pkt).
— Moi zawodnicy nie zawiedli jeśli chodzi o rzuty za dwa punkty i wolne, grając na wysokim procencie skuteczności. Rywale mieli jednak za dużo swobody w ataku, a my broniliśmy za mało skutecznie. Koszykarze Resovii często decydowali się także na rozgrywanie akcji jeden na jednego, co przynosiło im kolejne zdobycze punktowe. Graliśmy jednak do końca kosz za kosz, ale przeciwnicy faulowali taktycznie i okazali się minimalnie lepsi — podsumował Wojciech Wieczorek.


Tłok w czołówce

Po ostatniej kolejce spotkań sytuacja w tabeli jest bardzo ciekawa. Porażka lidera MOSiR-u Krosno w meczu wyjazdowym w Tychach sprawiła, że żadnej z ekip nie udało się odskoczyć rywalom. Zawodnicy z Krosna i Przemyśla mają na koncie tylko jedno oczko więcej od trzech kolejnych ekip, które rozegrały jednak spotkanie mniej. Na szóstym miejscu, ze stratą dwóch punktów plasuje się dąbrowski MMKS. W sobotę o godz. 18 nasi koszykarze będą podejmować we własnej hali zespół MOSiR-u Bobry Bytom.



Resovia – MMKS DG

94-89 (26-21, 20-21, 29-23, 19-24)
Punkty:
MMKS: Weselak 17, Koziński 7, Szczypka 6, Deja 0, Adamczyk 0 oraz Goj 23, Zieliński 15, Lewicki 11, Wójcik 10, Spychała 0.
Resovia: Wójcik,, Dubiel, Biela 12, Szczytyński 9, Rajkowski 8 oraz Hałys 11, Sawczuk 3, Cyganik 2, Sowa 0, Prokop 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto