Wczoraj w sali gimnastycznej Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 słychać było doping i kibicowanie. Policjanci z "drogówki" mieli pełne ręce roboty, a młodzież nerwowo czekała na wyniki testów i część praktyczną. Taka atmosfera panowała podczas miejskiego etapu Turnieju Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym.
- Podczas eliminacji przedstawiciele szkół mieli rozwiązać test m.in. ze znajomości przepisów, zasad poruszania się po drogach pieszych i zmotoryzowanych oraz z udzielania pierwszej pomocy. Druga część konkursu była praktyczna, czyli sprawdzaliśmy umiejętności jazdy na rowerze - wyjaśnia starszy aspirant Mariusz Olszewski z dąbrowskiej Komendy Miejskiej Policji.
Na pierwszy rzut oka test wyglądał jak egzamin na prawo jazdy.
Rowerem z głową
- Naszej drużynie lepiej powodzi się na teście niż podczas praktycznej części. Już drugi raz startujemy w tym konkursie i w ubiegłym roku było podobnie: lepiej wypadliśmy z części teoretycznej. Przygotowywaliśmy się z kodeksu ruchu drogowego, z tablic ze znakami i różnych innych materiałów o tym jak udzielać pierwszej pomocy poszkodowanym. W przejeździe rowerem z przeszkodami miałem 26 potknięć. Myślę, że tak się stało, bo po długiej zimie nie było czasu jeszcze poćwiczyć - wyjaśnia Michał Szuścik z SP nr 29.
Łukasz Kołton i Krzysztof Muras podobnie oceniają przyczyny gorszych wyników na torze przeszkód.
- Gdy tylko wiosna przychodzi i pogoda jest w miarę ładna, to na rowerze jeździmy codziennie. Teraz nie było nawet kiedy poćwiczyć formy przed zawodami - podkreślają chłopcy.
Marcin Głuszek z SP nr 31 miał 18 punktów ujemnych.
- Najgorszy jest slalom między pachołkami, ale w ubiegłym roku w tym konkursie drużynowo zajęliśmy III miejsce. W tym roku też nie jest najgorzej - wyjaśnia Marcin.
Potknięcia im nie straszne
W tegorocznej edycji Turnieju Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym udział wzięło 72 dzieciaków ze szkół podstawowych i gimnazjów. Każda drużyna złożona była z trzech zawodników, których wspólna punktacja, dawała wynik, oceniany przez komisarza Grzegorza Skuta. Policjant przez cały czas zliczał punkty ujemne za błędy na torze rowerowym.
A nie łatwo było przejechać go bez błędu, bo na zawodników czekał najpierw slalom, potem przejazd pod poprzeczką, przejazd po równoważni i zadanie z przewiezieniem szklanki wody. Przy czym zawodnicy nie mogli uronić ani kropli. Okazało się, że to jednak wielka sztuka.
- Taki konkurs to sprawdzian wiedzy i umiejętności. Teraz w szkole młodzież zdaje na karty rowerowe i motorowerowe, więc jest to dla nich taka próba sił przed egzaminem. Poza tym chcemy, by młodzież poruszająca się po drogach, czy to rowerem, czy piszo, wiedziała jak się zachować, by nie zrobić krzywdy innym i sobie samym - wyjaśniła Jolanta Barwińska, dyrektor ZSO nr 1, od lat gospodarz Turnieju.
W tym roku wśród szkół podstawowych najlepsza okazała się drużyna z SP nr 16: Patryk Krupa, Radosław Rzepecki i Paweł Żłobecki. Drugiemiejsce zajęli uczniowie z SP nr 10, a trzecie drużyna z SP nr 17. Wśród gimnazjów gimnazjalistów królowali Kamil Dębski i Andrzej Siemionka oraz Paweł Woźniczka z Gimnazjum nr 4. Zaraz po nich uplasowali się uczniowie z Gimnazjum nr 3, a na podium jako trzeci stanęli także młodzi ludzie z Gimnazjum nr 2.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?