Skąd wyższe opłaty za podgrzanie wody?

Dostali właśnie stosowne wyliczenia i okazało się, że muszą nagle dopłacić od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Choć, jak twierdzą nikt nie poinformował ich o zmianach w wysokości opłat. Chodzi o koszt podgrzania 1 m sześć. wody, który zamiast 14 zł wzrósł do 18,68 zł.

- Jeżeli są ustalone kwoty, które pobierane są zaliczkowo za podgrzanie wody, to warto byłoby oficjalnie wytłumaczyć, skąd nagle wzięła się inna kwota. Nic takiego nie miało miejsca. Tymczasem w rozliczeniach półrocznych mamy już cenę 18,68 zł, a przecież takie obciążenia finansowe nie powinny działać wstecz, jeśli nie są uzgadniane z lokatorami - mówią lokatorzy dąbrowskiej spółdzielni.

Jak skrupulatnie wyliczyli, np. w przypadku 60-metrowego mieszkania, przy zużyciu 25 m sześć. wody do podgrzania i łącznym zużyciu wody (także zimnej) w granicach 46 m sześć, trzeba będzie dopłacić za pół roku 117 zł. Zamiast 185 zł po rozliczeniu zaliczek, opłaty wzrosły bowiem do 255 zł. Część lokatorów zapowiedziała już, że nie zamierza regulować tych opłat.

Z wyjaśnień SM Metalurg wynika tymczasem, że z rozliczenia kosztów poniesionych w węźle rozliczeniowym, koszt podgrzania 1 m sześć. wody wyniósł 18,68 zł i taki został wykazany w rozliczeniu. - Natomiast zaliczkowa opłata, wynosząca 14 zł za m sześć. ustalana była w oparciu o prognozowane koszty podgrzania wody i wyniki poprzedniego okresu rozliczeniowego. Wyliczony rzeczywisty koszt podgrzania 1 m sześć. wody mnożony jest przez ilość ciepłej wody zużytej przez użytkowników lokali a sposób wyliczenia jest określony w §26 obowiązującego "Regulaminu indywidualnego rozliczania ciepła do centralnego ogrzewania i ciepła zużytego do podgrzania centralnie doprowadzonej ciepłej wody użytkowej". Regulamin był konsultowany z mieszkańcami a z jego treścią każdy zainteresowany może zapoznać się w siedzibie spółdzielni - zapewnia Andrzej Madej, prezes SM Metalurg.

Jak dodaje całkowite koszty, na poszczególnych grupowych węzłach rozliczeniowych, ponoszone przez spółdzielnię z tytułu dostawy ciepła wyliczane są na podstawie wskazań liczników ciepła i stosownej przez PEC taryfy.

- To nie jest podwyżka. Jest to przyjęty do rozliczeń rzeczywisty koszt podgrzania wody. Różnica między kosztem rzeczywistym a prognozowanym wynika m.in. ze wzrostu cen energii cieplnej. W 2009 roku PEC czterokrotnie zmienił wysokość taryfy za dostawę energii cieplnej. Na koszty ma wpływ szereg innych czynników np. praca urządzeń w grupowym węźle rozliczeniowym, straty na przesyle, odległości budynków od węzła rozliczeniowego, wielkość budynku - stwierdza prezes Madej.

To nie przekonuje jednak dąbrowian. - W grudniowych czynszach, które dostaliśmy, jest informacja o wzroście cen od 1 stycznia 2010 roku za zimną wodę i odprowadzanie ścieków, abonament za wodomierz oraz opłatę eksploatacyjną. Nie ma w ogóle informacji o zmianie stawki za podgrzanie wody, a wynika z tego, że spółdzielnia wiedziała o podwyżkach, zastosowanych przez PEC - mówią lokatorzy SM Metalurg.

Jak dowiedzieliśmy się PEC S.A. w Dąbrowie Górniczej wprowadził 28 października 2009 r. nową taryfę dla ciepła, która będzie obowiązywała co najmniej do końca października 2010 r.

- Wzrost stosowanych przez nas stawek opłat za świadczone usługi przesyłowe wyniósł 7,17 proc. i był spowodowany wzrostem kosztów niezależnych od spółki. Średnia stawka opłaty przesyłowej za 1 GJ dostarczanego ciepła wynosi obecnie 22,34 zł. Opłaty za świadczone przez spółkę usługi przesyłowe stanowią około 44 procent całości ponoszonych przez odbiorcę kosztów dostarczanego ciepła. Pozostałymi opłatami są pobierane przez nas opłaty za ciepło, moc zamówioną i usługi przesyłowe według taryfy dostawcy ciepła, którym jest EC "Nowa" Sp. z o.o. Uwzględniając, że taryfa tego dostawcy ciepła nie uległa w drugim półroczu 2009 roku zmianie, łączny koszt dostarczanego ciepła wzrósł w tym okresie o około trzy procent - stwierdza Jerzy Mazur, główny specjalista ds. ekonomicznych PEC S.A. w Dąbrowie Górniczej.