Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skontrowani

(wow)
Sporą przewagę mieli piłkarze Alby Unii podczas wczorajszego meczu z rezerwami Górnika Zabrze. Dąbrowianie, w odróżnieniu od rywali, grali nieskutecznie i zeszli z boiska pokonani.

Sporą przewagę mieli piłkarze Alby Unii podczas wczorajszego meczu z rezerwami Górnika Zabrze. Dąbrowianie, w odróżnieniu od rywali, grali nieskutecznie i zeszli z boiska pokonani. Już po kwadransie podopieczni Zbigniewa Bałagi mogli prowadzić 3:0. Dwa razy spudłował Wojciech Wikliński, a Piotr Tomsia nie sięgnął piłki Marcina Pietrkiewicza.

Po zmianie stron padła bramka dla zabrzan. Defensorzy Unii nie upilnowali Dawida Grzegorzycy, który uderzeniem z 20 m zmusił do kapitulacji Piotra Iwaniuka. Później Rafał Nowak wdał się w ,kiwkę" na własnym polu karnym, co wykorzystał Kamil Kopański. Ten sam zawodnik, po ograniu Damiana Kowalskiego, po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Sześć minut przed końcowym gwizdkiem arbitra Piotr Tomasia trafił piłką w słupek. Dobitka Rafała Zalewskiego wylądowała w siatce.


* Górnik II Zabrze - Alba Unia Dąbrowa Górn. 3:1 (0:0). Bramki: 1:0 Grzegorzyca (49 min.), 2:0 Kopański (74 min.), 3:0 Kopański (78 min.), 3:1 Zalewski (84 min.).

Unia: Iwaniuk - Koścień (60 min. Kowalczyk), R. Nowak, Bałaga, Wikliński - Kowalski, Marcin Pietrkiewicz, Topolski (68 min. Zalewski), Bomba (46 min. Bartnik) - Koziorowski, Tomsia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto