Smurfowisko, czyli Gargamel złapany w PKZ. Działo się! [ZDJĘCIA]

Niebieskie stworki, które zauroczyły miliony dzieci na całym świecie, niedawno skończyły 50 lat. To była więc świetna okazja, by przypomnieć starszym i zapoznać młodsze dzieci z przygodami Zgrywusa, Ciamajdy, Ważniaka, Smurfetki, Papy Smurfa i innych sympatycznych mieszkańców wioski, żyjących (nie zawsze...) zgodną gromadką pośrodku lasu. Smurfy weszły już do historii. Nie ma chyba nikogo, kto nie oglądał w telewizji animowanych filmów wytwórni Hanna-Barbera. I maluchy, i ich rodzice przeżywali niesamowite przygody i śmiali się z wpadek prześladującego Smurfy gapowatego czarodzieja Gargamela. Libretto musicalu Ernesta Brylla opowiadało o tym, czego nie było w telewizji: o tym, jak okropny Gargamel został wreszcie złapany i co z tego wynikło.

Sceniczna wersja opowieści o Smurfach to rozśpiewane i roztańczone widowisko, pełne zaskakujących sytuacji, akrobatycznych ewolucji tanecznych, z dużą dawką humoru i zabawnych zdarzeń, którego dodatkowym atutem jest świetna muzyka Ryszarda Poznakowskiego i Wojciecha Trzcińskiego.

Tuż po musicalu dzieci miały jedyna okazję otrzymać prezent od pałacowego Świętego Mikołaja.