Sosnowiec Izba Wytrzeźwień: dąbrowianie często lądują przy Piotrkowskiej

Nie można jednak tej liczby przyrównać do liczby mieszkańców, bowiem wiele razy zdarzało się, że ktoś przy ul. Piotrowskiej lądował kilka lub nawet kilkanaście razy. I tak jest to jednak spora liczba, biorąc pod uwagę, że corocznie do sosnowieckiej Izby Wytrzeźwień trafia około 8 tysięcy osób. Tak więc wychodzi na to, że Dąbrowa Górnicza zapewnia sosnowieckiej Izbie Wytrzeźwień prawie 25 procent rocznych pobytów.

To wbrew pozorom całkiem ważne dla mieszkańców naszego miasta, bowiem radni zezwoili właśnie na przedłużenie umowy na "dostarczanie" nietrzeźwych dąbrowian na ul. Piotrkowską. Wielu z nich nie płaci jednak za pobyt w tym miejscu (bo nie mają stałych dochodów, a czasami stałego miejsca zamieszkania), a to oznacza, że taki obowiązek przejmuje wtedy na siebie miasto. I to z naszych pieniędzy płacimy za pana Heńka, Stasia i Jasia, którzy uwielbiają wprowadzić się w stan "nieważkości" do tego stopnia, że poranki spędzają z kubkiem gorącej kawy lub herbaty właśnie na Piotrkowskiej.

A to całkiem spory wydatek. Maksymalna stawka wynosiła dotychczas 250 zł, ale nowe przepisy mają ją zwiększyć do 300 lub nawet 350 zł. Wprowadzenie w życie nowej uchwały sejmowej o przeciwdziałaniu alkoholizmowi budzi jednak wiele kontrowersji i została ona nawet skierowana przez prezydenta Komorowskiego do Trybunału Konstytucyjnego. Są w niej bowiem także zapisy o możliwości użycia wobec awanturujących się klientów izb wytrzeźwień środków przymusu bezpośredniego, a nawet aplikowaniu zastrzyków "uspokajających".