Straż pożarna DG: groźne wypadki, pożar kuchni, awaria windy

W sumie strażacy wyjeżdżali w teren 15 razy. 9 czerwca trzeba było interweniować przy ulicy Kondratowicza. Tam w jednym z domów zapaliła się kuchnia. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W tym samym dniu strażacy pomagali dostać się do środka jednego z mieszkań przy ulicy Tysiąclecia. W środku pomocy potrzebował lokator chory na cukrzycę.

10 czerwca w jednym z mieszkań przy ul. Rapackiego słychać było głos osoby wzywającej pomocy. Tutaj także konieczna okazała się interwencja strażaków. Na Podlesiu paliły się też różne materiały zgromadzone przy piecu centralnego ogrzewania.

Dzień później znów strażacy otwierali drzwi do mieszkania przy ul. Braci Pękalskich. Okazało się, że w środku jest nieżywa osoba.

13 czerwca na ul. Urbańskiego miało miejsce zderzenie kierowców forda focusa i alfy romeo. W sumie poszkodowane zostały trzy osoby. Dzień później na ulicy Kosmonautów konar drzewa spadł na trzy samochody.
14 czerwca miał natomiast miejsce wypadek z udziałem kierowcy volvo i motorowerzystą. Działo się to na ul. Kazimierzowskiej. Pomocy wymagała jedna z poszkodowanych osób.

15 czerwca w jednym z bloków przy ul. Tysiąclecia zepsuła się winda. W środku utknął jeden z lokatorów. Gdyby nie pomoc strażaków, trudno byłoby uwolnić go z opresji.