Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażacy nie mają jak dojechać do pożaru. Wiadukt w Dąbrowie Górniczej za niski, drogi nie ma

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
W Tucznawie zbyt niski wiadukt i stara droga gruntowa, nieprzystosowana do jazdy samochodów utrudniają dojazd do pożarów. Tak, jak do tego sobotniego Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W Tucznawie zbyt niski wiadukt i stara droga gruntowa, nieprzystosowana do jazdy samochodów utrudniają dojazd do pożarów. Tak, jak do tego sobotniego Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE PAS/ARC
Dzielnica Dąbrowy Górniczej – Tucznawa i jej mieszkańcy mają poważny problem. Zbyt niski wiadukt kolejowy w ciągu ul. Batalionów Chłopskich sprawia, że nie przejadą tamtędy wozy strażackie. A to najkrótsza droga do domów położonych po drugiej stronie linii kolejowej do Warszawy. Potwierdzeniem tego był sobotni (15 sierpnia), groźny pożar domu, który miał miejsce właśnie przy ul. Batalionów Chłopskich. Straż pożarna po raz kolejny nie miała jak szybko dotrzeć na miejsce tego zdarzenia. Czy jest wreszcie szansa, że to się zmieni. Okazuje się, że po naszej interwencji tak.

Mieszkańcy Tucznawy od lat mają kłopoty ze sprawną komunikacją i dojazdem do swoich posesji. Konkretnie chodzi o bezpośredni dojazd do Bugaju, który dla większych samochodów, karetek pogotowia czy też samochodów straży pożarnej jest po prostu niemożliwy najkrótszą, asfaltową drogą, czyli wspomnianą ulicą Batalionów Chłopskich.

Wiadukt kolejowy w dobrym stanie, ale po modernizacji nadal za niski

A wszystko to przez zbyt niski most kolejowy, jaki właśnie znajduje się na tej ulicy. Nie ma w zasadzie dobrej, alternatywnej drogi dojazdowej. Pozostaje tylko dziurawa droga gruntowa (ul. Hallerczyków), będąca drogą techniczną wzdłuż linii kolejowej, należąca do PKP PLK, która na co dzień nie jest prawie wcale używana przez kierowców. I to właśnie tędy musiała przedzierać się w sobotę straż pożarna. A pożar był poważny. Spaliła się część domu i zabudowań gospodarczych, poparzona została jedna z osób.

- Na miejscu interweniowało sześć jednostek straży pożarnej. Były to trzy zastępy PSP oraz trzy wozy OSP. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin. Rzeczywiście dojazd na miejsce pożarów i innych zdarzeń w tym miejscu nie jest łatwy, bo droga gruntowa nie jest odpowiednio przygotowana – mówi aspirant Stefan Flasza z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Dąbrowie Górniczej.

Nic więc dziwnego, że mieszkańcy posesji położonych m.in. przy ulicach Batalionów Chłopskich, Jagodowej, Jałowcowej, Borowinowej, Jaśminowej i Żurawinowej nie mogą spać spokojnie.

- Od lat apelujemy o wypracowanie konstruktywnego rozwiązania tego problemu, ale niestety cały czas bez efektu. W przypadku pożarów domów, płonących często traw pomoc nie ma jak do nas dotrzeć odpowiednio szybko. Wiadukt kolejowy w ciągu ul. Batalionów Chłopskich był modernizowany przez PKP w 2015 roku, ale nie został tak przystosowany do ruchu, by mogły się pod nim zmieścić także większe samochody. Nie możemy się też doczekać przystosowania ul. Hallerczyków w taki sposób, by szybko i sprawnie mogły tu dotrzeć wozy straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, czy po prostu większe samochody – podkreśla Sławomir Żmudka, radny dąbrowskiej Rady Miejskiej, mieszkaniec Tucznawy.

PKP PLK: będzie wniosek, wtedy się zastanowimy

Zapytaliśmy PKP PLK, czy można jednak coś pozytywnego w tej sprawie zrobić.

- Zadaniem PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. jest bezpieczne prowadzenie ruchu pociągów. Wiadukt kolejowy przy ul. Batalionów Chłopskich w Dąbrowie Górniczej jest konstrukcyjnie w dobrym stanie. Na obiekcie znajdują się cztery tory: linii nr 1, 160 oraz 186. Wiadukt przeszedł rewitalizację w latach 2014-2015. Parametry drogowe obiektu nie uległy zmianie od czasu budowy, czyli od 1952 roku – mówi Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego PKP PLK SA. - Przed wiaduktem kolejowym przy ul. Batalionów Chłopskich w Dąbrowie Górniczej znajdują się znaki informujące o maksymalnej wysokości samochodów, które mogą przejechać pod obiektem. Za układ komunikacyjny w mieście, w tym drogi dojazdowe, odpowiada miasto. Do tej pory nie było wniosków od podmiotów pozakolejowych o utwardzenie drogi równoległej do toru. Jeśli taki wniosek zostanie skierowany do PLK, to zostanie rozpatrzony – dodaje.

Tak więc pojawiło się nareszcie światełko w tunelu, bowiem w 2015 roku PKP PLK nie widziało wcale takiej możliwości. – Realizacja takiej inwestycji może kosztować kilka milionów złotych, gdyż wiązałaby się ze zmianą układu komunikacji drogowej w dzielnicy Dąbrowy Górniczej i z wykonaniem nowego skrzyżowania drogi z linią kolejową. Obecna lokalizacja wiaduktu ze względów technicznych nie sprzyja takiej inwestycji – mówili nam wówczas przedstawiciele PKP PLK.

Czy zatem miasto wystąpi z wnioskiem do PKP PLK o przebudowę drogi gruntowej wzdłuż torów kolejowych? - Ostatnio realizujemy wiele wspólnych przedsięwzięć z PKP PLK, tak więc mam nadzieję, że i tę kwestię uda nam się pozytywnie rozwiązać. Będziemy rozmawiać z PKP PLK o tym problemie – podkreśla Bartosz Matylewicz, naczelnik Wydziału Marki Miasta w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto