W Gliwicach odbył się III Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej Juniorów, rocznika 1989 i młodszych. Podczas dwudniowych zmagań doskonale zaprezentowali się zawodnicy MUKP Dąbrowa Górnicza, którzy dotarli do finału imprezy, gdzie pechowo przegrali rzutami karnymi z Rozwojem Katowice.
Skuteczne eliminacje
W zawodach wystartowało osiem zespołów : Piast Gliwice (rocznik 89 i 90), SMS Bielsko-Biała, Rozwój Katowice, Polonia Bytom, MUKP Dąbrowa Górnicza oraz drużyny ze Słowacji - MFK Rużomberok i MFK Topvar Topolcany.Drużyny zostały podzielone na dwie grupy, w których w pierwszym dniu imprezy grano systemem każdy z każdym.
Dąbrowianie trafili do grupy A, gdzie w pierwszym pojedynku nie dali szans ekipie Piasta Gliwice (rocznik 89), wygrywając pewnie 3:1. Gole dla naszego zespołu zdobyli: Kamil Kiernożycki, Dawid Jaźwic i Piotr Skrzypczyk. Drugi mecz także okazał się zwycięski,. ale zagraniczni rywale z Rużomberoka nie byli łatwym przeciwnikiem. Jedynego gola na wagę trzech punktów po pięknej indywidualnej akcji (minął 5 zawodników i bramkarza ) strzelił Kamil Kurowski. Zwycięstwo to dało MUKP awans do grupy walczącej o miejsca 1-4, a w ostatnim spotkaniu nasi juniorzy nie sprostali Rozwojowi Katowice. I to właśnie ta drużyna wywalczyła pierwszą lokatę w grupie A.
W grupie B zacięte pojedynki toczyły się niemal do samego końca. Najlepiej spisali się jednak goście z MFK Topwar Topolcany, którzy pokonali SMS Bielsko-Biała i zespół Piasta Gliwice (rocznik 90), a zremisowali bezbramkowo tylko z Polonią Bytom. Drugie, premiowane awansem do dalszych gier miejsce wywalczyli juniorzy z Bielska-Białej, wygrywając dwa pozostałe mecze.
Rozstrzygały karne
W drugim dniu turnieju rozegrane zostały decydujące pojedynki. W pierwszym z nich po bardzo zaciętym boju Rozwój Katowice zremisował 1:1 z SMS Bielsko-Biała, ale lepiej wykonywał rzuty karne, zwyciężając 5:4. Dąbrowscy piłkarze zagrali z Topvarem Topolcany. Konfrontacja ta okazała się również bardzo wyrównana, ale spryt i umiejętności naszych piłkarzy wzięły górę.
- Decydującą bramkę zdobyliśmy na dwie minuty przed zakończeniem spotkania po trójkowej akcji Jaźwic - Borowiecki - Skrzypczyk i celnym strzale z pięciu metrów tego ostatniego. Drużyna ze Słowacji okazała się bardzo wymagającym rywalem - relacjonuje trener zespołu MUKP, Artur Mosna. Ostatecznie trzecie miejsce przypadło w udziale Słowakom z Topvaru, którzy ograli 1:0 bielszczan W finale nasi zawodnicy zmierzyli się ponownie z Rozwojem Katowice.
Było to bardzo emocjonujące i stojące na wysokim poziomie spotkanie. W pierwszej połowie dąbrowianie objęli prowadzenie po akcji dwójkowej Kurowski - Jaźwic. Ten ostatni trafił w dolny róg bramki z 16 metrów. Rozwój wyrównał w drugiej połowie, na 10 minut przed końcem spotkanie, po rzucie różnym. W ostatnich minutach oba zespoły wypracowały sobie jeszcze po jednej znakomitej sytuacji bramkowej. Najpierw zawodnik Rozwoju nie trafił z 10 metrów w bramkę, a w ostatniej minucie sytuacji sam na sam nie wykorzystał Kamil Kiernożycki. O wszystkim decydowały więc ponownie rzuty karne, egzekwowane lepiej przez katowiczan. Wygrali 6:5.
- Jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu w tym turnieju. Dużo wysiłku kosztowało nas pokonanie w półfinale bardzo dobrej drużyny ze Słowacji, a prowadząc w finale z Rozwojem w końcówce zabrakło nam już troszkę sił, by utrzymać przewagę. Rzuty karne to loteria i tu szczęście uśmiechnęło się do przeciwników - podsumował Artur Mosna.
Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrany został Kamil Kurowski z MUKP.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?