Szansa dla utalentowanych niepełnosprawnych

Budynek, w którym mieści się siedziba dąbrowskiego Młodzieżowego Ośrodka Pracy Twórczej należy do najstarszych w mieście. Lista prac, które trzeba było przeprowadzić, żeby ośrodek mógł normalnie funkcjonować z roku na rok była coraz dłuższa więc postanowiono już dłużej nie zwlekać. Obecnie remont wciąż jeszcze trwa, ale jego koniec już widać.

Bliżej końca

- Pracy było rzeczywiście bardzo dużo i na pewno jeszcze sporo przed nami, ale ta najgorsza i najbrudniejsza część prac w większości już jest zakończona - potwierdza Iwona Wilk, kierownik dąbrowskiego MOPT.

Na liście prac remontowych znalazła się między innymi wymiana instalacji centralnego ogrzewania i instalacji elektrycznej, rur, wykonanie wentylacji, prostowanie i malowanie ścian oraz remont toalet. Teraz w pełni przystosowano je do potrzeb osób niepełnosprawnych.

- To bardzo ważne, bo jest przecież wiele osób bardzo utalentowanych, które chciały korzystać z zajęć prowadzonych przez nasz ośrodek i miały ku temu wszelkie predyspozycje, ale przeciwwskazania były prozaiczne. Sale nie były do tego przystosowane, no i nie było też odpowiednich toalet. Teraz te bariery zupełnie znikną - cieszy się Iwona Wilk.

Bez barier

W budynku MOPT zawsze mieścił się też lokal wyborczy. Zgodnie z wymogami trzeba było więc zrobić podjazd, żeby osoby niepełnosprawne mogły bez trudu dostać się do środka. Podjazd był więc już od dawna, to jednak stanowczo za mało, żeby dzieci na wózkach mogły bez komplikacji uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez Młodzieżowy Ośrodek Pracy Twórczej. Problem był istotny również z tego powodu, że w siedzibie dąbrowskiego MOPT organizowano wiele imprez, które miały charakter integracyjny. Dzieciaki na wózkach trzeba było wtedy wnieść po stromych schodach. Brak odpowiednio przystosowanych toalet również generował wiele oczywistych komplikacji, które po remoncie po prostu znikną.

- To otwiera nam więcej możliwości. Będziemy mogli organizować zajęcia dla wszystkich uzdolnionych i chętnych dzieciaków i młodych ludzi - mówi Iwona Wilk.

Mimo tego, że remont trwa to ośrodek nie zawiesił jednak działalności. Zajęcia organizowane są tak, żeby pomieszczenia nie były potrzebne. Na razie pogoda dopisuje więc nie ma z tym problemów. W tej chwili grupa dzieci wyjechała też na Słowację. Ponieważ był to wyjazd w ramach zagranicznej partnerskiej współpracy miast, uczestnicy nic nie płacili za udział w tym przedsięwzięciu.

- Wiem, że wszyscy są bardzo zadowoleni z tego jak ich przyjęto na Słowacji. Pogoda też im dopisuje więc bawią się doskonale, a niedługo wszystko już wróci do normy i zajęcia w siedzibie ośrodka będą się odbywały normalnie - zapowiada Iwona Wilk.