Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sześć klubów osiedlowych może przestać istnieć

Patrycja Strąk
W osiedlowych klubach spotykają się emeryci i renciści. Szkoda, by seniorzy stracili miejsce do rozmów i prób.
W osiedlowych klubach spotykają się emeryci i renciści. Szkoda, by seniorzy stracili miejsce do rozmów i prób.
Kluby osiedlowe "Helikon", "Unikat", "Krąg", "Pięterko", "Senior" i "Zodiak" mogą okazać się dla wielu mieszkańców, którzy do nich chadzali, tylko wspomnieniem.

Kluby osiedlowe "Helikon", "Unikat", "Krąg", "Pięterko", "Senior" i "Zodiak" mogą okazać się dla wielu mieszkańców, którzy do nich chadzali, tylko wspomnieniem. Ocenia się, że ta rzesza to około 10 tysięcy mieszkańców, uczęszczających na zajęcia i kursy. Sporo tych ludzi to seniorzy, skupieni wokół prężnie działających klubów.

- Większość spółdzielni mieszkaniowych polikwidowała kluby osiedlowe, bo nie było ich na nie stać, a obciążanie dodatkowo lokatorów nie wchodziło w grę. Ponieważ mieszkańcom nie jest łatwo związać koniec z końcem, staraliśmy się od dawna w Spółdzielni Mieszkaniowej "Lokator" nie podwyższać czynszów za lokale. Mimo to chcieliśmy, by kluby funkcjonowały. Nie da się pogodzić tych dwóch sprzeczności. Uznaliśmy więc, że skoro "Lokator" nie jest w stanie prowadzić takiej działalności, to prowadzenie tych klubów przejmie Pałac Kultury Zagłębia - wyjaśnia Czesława Frydrych, przewodnicząca Rady Nadzorczej SM "Lokator", obecnie radna SLD.

Trzy lata minęły

W 2001 roku zgodnie z umową między Pałacem Kultury Zagłębia i spółdzielnią mieszkaniową, PKZ przejął wyposażenie klubów wraz z działalnością społeczno-wychowawczą oraz pracownikami. Kilka dni temu pracownicy sześciu klubów otrzymali zawiadomienie, że od 1 lutego mają prawdopodobnie nowego pracodawcę, ponownie SM "Lokator". Prezes spółdzielni, Teresa Horbowy, otrzymała zaś pismo o wygaśnięciu umowy i przekazaniu wyposażenia, działalności i pracowników.

- Nie ma w planie budżetu spółdzielni na 2004 rok pieniędzy na prowadzenie działalności wychowawczo-oświatowowej. Sytuacja gospodarcza zmusza nas ciągle do ograniczania wydatków. Poza tym z klubów korzystają nie tylko nasi lokatorzy, ale mieszkańcy całej Dąbrowy - wyjaśnia Teresa Horbowy.

Negocjują

Od lutego może się okazać, że kluby przestaną istnieć, instruktorzy stracą pracę, a lokale, w których te placówki się znajdowały, zostaną przez spółdzielnię przeznaczone na inne cele.

To najczarniejszy scenariusz. Obie strony, czyli PKZ i spółdzielnia, próbują znaleźć jednak rozwiązanie. Wczoraj na spotkaniu u prezydenta Jerzego Talkowskiego obie strony trzymały się swoich wersji. Spółdzielnia twierdzi, że działalności klubowej, podobnie jak pracowników klubów, nie musi przyjąć, a dyrektor pałacu tłumaczył, że powinna, bo wiąże ich umowa, która zresztą wygasa. Druga tura negocjacji planowana jest na 7 stycznia.

- Decyzja o przekazaniu klubów ponownie pod zarząd spółdzielni wynikała z zaleceń pokontrolnych Urzędu Miasta. Pałac został zobowiązany do rozwiązania umowy. Działalność kulturalna SM "Lokator" należy do jej zadań statutowych i jako taka nie powinna być prowadzona przez inną instytucję, dla której organizatorem jest miasto. Umowa zawarta została na trzy lata i 1 lutego wygasa. Z tym dniem majątek, działalność i pracownicy stają się własnością SM "Lokator". Zgodnie z orzecznictwem sądowym wygaśnięcie lub rozwiązanie umowy powoduje, że pracownicy i majątek wracają do wydzierżawiającego - wyjaśnia Roman Szopa, dyrektor PKZ.

Sęk w tym, że pracowników można przejąć, jeśli obie strony na to przystaną. A w tym wypadku nie ma zgody.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto