Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szyfratory u drzwi

Jarosław Adamski
Maciej Łądkiewicz w swoim bloku przy ulicy Kościuszki ma już szyfrator.
Maciej Łądkiewicz w swoim bloku przy ulicy Kościuszki ma już szyfrator.
Nieodłączną specyfiką mieszkania w blokach są zmagania z aktami wandalizmu. Często też w klatkach pojawiają się osoby, które mogą być potencjalnie niebezpieczne dla mieszkańców.

Nieodłączną specyfiką mieszkania w blokach są zmagania z aktami wandalizmu. Często też w klatkach pojawiają się osoby, które mogą być potencjalnie niebezpieczne dla mieszkańców. Dlatego członkowie spółdzielni "Lokator" postanowili zabezpieczyć budynki za pomocą urządzeń zwanych szyfratorami.

Pomysł zaakceptowany

W każdym z bloków mieszkańcy decydowali w referendum czy zgodzić się na instalację takich urządzeń. Zdecydowana większość opowiedziała się za realizacją pomysłu, dzięki czemu w trakcie tej zimy niemal we wszystkich budynkach urządzenia się pojawiły.

- Spółdzielcy zgłaszali postulaty zabezpieczenia zasobów od dawna. Chcieli po prostu ustrzeć się przed wandalami niszczącymi windy, czy osobami pijanymi. Dlatego postanowiliśmy podjąć decyzję o instalacji szyfratorów - mówi Andrzej Szmit, kierownik Administracji nr 4.

Koszty instalacji urządzeń oraz dorobienia kluczy w całości poniosła spółdzielnia.

Każdy zna szyfr

- Szyfr otrzymał indywidualnie każdy lokator. Czterocyfrowy numer wraz z numerem mieszkania jest przypisany wyłącznie do jednego lokalu. Zatem nikt inny z naszego szyfru nie może skorzystać. Lokatorzy otrzymali także klucz, którym otwiera się drzwi wejściowe, nawet jeśli zapomnimy szyfru - mówi Krzysztof Piwowarczyk, zastępca kierownika administracji nr 4.

Jedyny problem, jaki się pojawił, dotyczy gości, którzy zechcą odwiedzić lokatora budynku zabezpieczonego szyfratorem. Jeśli osoba nie będzie znać kodu, nie dostanie się do budynku mimo najlepszych chęci.

- Rozwiązanie tej niedogodności jest praktycznie jedno - należy zamontować domofony. Na części budynków zachowała się instalacja sprzed kilku lat. Nawet jeśli jest uszkodzona przez wandali, staramy się ją naprawiać na życzenie lokatorów. W budynkach, gdzie domofonów dotąd nie było, planujemy na wiosnę ich montaż - dodaje Andrzej Szmit.

Już są efekty

Dąbrowianie chwalą sobie całe przedsięwzięcie. Przyczyn jest kilka - znacznie zmalała liczba dewastacji w budynkach, windy nie psują się tak często, a i wulgarnych napisów nie przybywa. Według danych, jakie zebrała SM "Lokator" wydatek poniesiony w związku z instalacją urządzeń zwraca się bardzo szybko.

- Im więcej podobnych akcji, tym większe będzie poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców. Oczywiście same urządzenia nas nie uchronią przed różnymi niebezpieczeństwami, ale dobrze, że chociaż na własnej klatce schodowej możemy się poczuć odrobinę bezpieczniej - mówi Maciej Łądkiewicz, mieszkaniec budynku z zamontowanym szyfratorem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto