W poniedziałek, 1 czerwca, pracownik jednego ze sklepów znajdujących się w Miasteczku Śląskim zauważył, że z zaplecza zniknęła spora ilość butelek i puszek z piwem.
Policjanci z powiatu tarnogórskiego zatrzymali... piwosza
Natychmiast o tej sprawie został powiadomiony o dzielnicowy, który wraz z pracownikami, przejrzał nagranie z monitoringu.
Jak się okazało, pod koniec maja, skrzynki i zgrzewki piwa z zaplecza wyniósł jakiś mężczyzna. Sprawca trzykrotnie okradł sklep.
Wyszło też na jaw, jak piwosz dostał się na zaplecze sklepu. Obserwował dostawcę pieczywa, który otwierał zaplecze kluczem, a potem odkładał go w ustalone miejsce. Ten sam klucz wykorzystał złodziej - ukradł towar warty 800 złotych.
Dzielnicowy rozpoznał wspomnianego mężczyznę. Okazał się nim 54-letni mieszkaniec powiatu tarnogórskiego, który był bardzo dobrze znany policjantowi. Mundurowy przekazał swoje ustalenia swoim kolegom i to właśnie oni rozpoczęli poszukiwania piwosza.
Na jego trop wpadli policyjni wywiadowcy. Mężczyzna był kompletnie pijany w chwili zatrzymania - miał trzy promile alkoholu we krwi.
54-latek trafił następnie do policyjnej celi. Teraz natomiast usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu nawet dziesięć lat więzienia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?