Tomek Kowalski tablica I LO: na zawsze pozostanie w pamięci
Tablica upamiętniająca Tomka Kowalskiego pojawiła się na murach I Liceum Ogólnokształcącego im. W. Łukasińskiego, którego był absolwentem. Odsłonili ją w poniedziałek po godz. 17 jego rodzice Alicja i Marek Kowalscy. W uroczystości wzięli udział najbliżsi Tomka, przedstawiciele społeczności szkolnej i absolwenci dąbrowskiego I LO (inicjatorzy tego przedsięwzięcia), przedstawiciele władz miasta. Był także Jacek Jawień, który razem z Jackiem Berbeką zorganizował i przeprowadził akcję poszukiwawczą na Broad Peaku. Tablicę poświęcił ks. Andrzej Stasiak, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej. Ufundowali ją Beata i Tomasz Skóra.
Autorem tablicy jest utalentowana rzeźbiarka Michalina Bigaj, studentka Wydziału Rzeźby krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Odsłonięciu towarzyszył utwór muzyczny w wykonaniu Roksany Majchrowskiej, absolwentki I LO.
Tomek Kowalski tablica I LO: tablica upamiętnia piękną chwilę
– Data 5 marca 2013 roku, która znajduje się na tablicy, upamiętnia piękną chwilę. Chwilę zdobycia szczytu, osiągnięcia marzeń, wybicia się ponad przeciętność. Chwilę spełnienia oraz szczęścia. Chwilę zdobycia dwunastego pod względem wysokości szczytu świata. I takie przesłanie chcemy zostawić ku potomności osobom spoglądającym na tablicę – mówiła Paulina Wierzbicka, absolwentka I LO. – Wyzwania Tonka, jego konsekwentne dążenie do zdobywania celów, determinacja powinny być dla wielu z nas wzorem i wytycznymi jak żyć, jak spełniać swoje marzenia. Chcemy w ten skromny sposób sprawić, by pamięć o Tomku nie zaginęła. By inni mogli czerpać motywację i wiarę, że warto marzyć, warto śnić, warto dążyć do zdobywania swoich szczytów – dodała.
Tomek Kowalski tablica I LO: Tomek zawsze był wesoły
Po odsłonięciu tablicy wszyscy mieli okazję zobaczyć film o Tomku Kowalskim, zrealizowany przez jego przyjaciół i najbliższych. Tomek został ukazany, jako podróżnik, alpinista, człowiek na którego zawsze można liczyć, ale także przedsiębiorca i menedżer z pomysłami.
– Tomek żył intensywnie, mocno, wierzył w swoje marzenia, realizował je. Był też bardzo wesoły i sam film też jest wesoły. Chciałabym, by właśnie takim został zapamiętany – stwierdziła Agnieszka Korpal, partnerka Tomka Kowalskiego. – Te marzenia i wyzwania dla innych wydawały się nieosiągalne. On jednak swoim działaniem i konsekwencją pokazywał, że to wszystko jest możliwe. Wyznaczanie nowych, wyższych celów chciał zaszczepić w innych ludziach. I to mu się udawało – dodała.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?