Trener Jarosław Stępień obchodzi w tym roku 50 urodziny

Gdy w 1972 roku 11-letni Jarosław Stępień rozpoczynał pod okiem Zygmunta Kawczyńskiego treningi w GKS Dąbrowa, nie przypuszczał chy-ba, że na całe życie zwiąże się z futbolem. Stało się jednak inaczej. Późniejsza gra m.in. w seniorach "CWE", Hutniku i Unii Ząbkowice oraz wieloletnia praca z piłkarską młodzieżą nie pozwala zapomnieć o piłce.

Już od 1983 roku w SP 15 prowadzone były zajęcia z piłki nożnej. Dwa lata później miejscem pracy trenera stała się SP 29, która okazała się prawdziwą kuźnią talentów. Marcin Pietr-kiewicz, Piotr Polczak, Wojciech Wikliński czy Patryk Rumiński - to tylko nieliczni z tych, którzy wyrośli spod jego skrzydeł. Wszyscy to wychowankowie MMKS-u, którego Jarosław Stępień, wraz z Lesławem Klim-czykiem i Małgorzatą Siemiń-ską był pomysłodawcą i współtwórcą. Młodzi piłkarze odnosili spore sukcesy. Trampkarze zdobyli m.in. mistrzostwo Śląska, a juniorzy przez dwa lata grali w najsilniejszej w kraju Śląskiej Lidze Juniorów. Nie sposób zliczyć sukcesów w turniejach krajowych i międzynarodowych.

- Dzisiaj mogę podziękować wszystkim trenerom, działaczom, rodzicom i sponsorom. Dzięki ich zaangażowaniu nig-dy byśmy tego nie osiągnęli - mówi Jarosław Stępień, który w tym roku świętuje 50. urodziny. Z tej okazji niedawno odbył się turniej z udziałem wychowanków MMKS-u. Na boisku zmierzyły się trzy roczniki - 1980, 1986 i 1993. Szkoleniowca odwiedzili też ci, którzy przez lata z klubem współpracowali. - W mojej pracy zawsze najważniejsza była młodzież. Udało nam się stworzyć ośrodek piłkarski w Dąbrowie Górniczej. Mieliśmy sukcesy, kilku zawodników grało w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Uwagę zwracaliśmy też na sprawy wychowawcze. Nasi zawodnicy pokończyli studia, niektórzy pracują dziś jako trenerzy - mówi nam Jarosław Stępień, który, jak sam przyznaje, nieco zaszufladkował się w pracy z młodzieżą. - Nie myślę o pracy z seniorami, ale też nie mówię nie - dodaje.

Obecnie trener pracuje w Zagłębiaku. - Marzy mi się profesjonalny klub piłkarski w Dąbrowie Górniczej. Dobrze, gdyby powstał on na bazie Zagłębiaka - mówi. - Bez względu na to, co będzie w Dąbrowie, piłka nożna jest najbardziej popularna na świecie i nikt tego nie zmieni - kończy trener.