Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unii Strzemieszyce nie pomogla nawet 8-miesięczna bokserka

Tomasz Szymczyk
Michał Nowak (pierwszy z lewej) zdobył prowadzenie dla strzemieszyczan
Michał Nowak (pierwszy z lewej) zdobył prowadzenie dla strzemieszyczan Tomasz Szymczyk
Zdobyta w dyskusyjny sposób bramka zdecydowała o zwycięstwie "Szczaksy" w ćwierćfinałowym meczu PP

Strzemieszyczanie zyskali nową fankę. Ośmiomiesięczna bokserka Jarosława Skrzypca przez cały mecz dotrzymywała kroku sędziemu bocznemu (oczywiście po stronie trybun) i z niemałym zainteresowaniem śledziła przebieg pucharowego meczu Unii ze Szczakowianką Jaworzno. Niestety, ani ona, ani Dżeki, pupil klubowych gospodarzy, nie mogli cieszyć się z wygranej biało-niebieskich.

Podopieczni trenera Artura Derbina piłkarską jesień mieli zakończyć tydzień temu meczem z AKS-em Niwka, jednak działacze podokręgu Sosnowiec nakazali Unii rozegrać jeszcze mecz Pucharu Polski. O sprawie pisaliśmy.

W pierwszej połowie oba zespoły miały szansę na zdobycie gola. Strzemieszyckiego bramkarza Piotra Iwaniuka niepokoili m.in. Rafał Jędrzejczyk i Grzegorz Bizoń, ale to gospodarze cieszyli się z bramki. W 32. minucie podanie Mateusza Glenia wykorzystał Michał Nowak i było 1:0 dla Unii. Wspierani dopingiem swych fanów piłkarze ze Strzemieszyc mogli w niedługim czasie podwyższyć, ale piłka nie znalazła drogi do bramki "Szczaksy". Michał Nowak główkował nad poprzeczką, Wojciech Szymański posłał ją tuż obok słupka, a Adrian Piątek przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem rywali.

Niewykorzystane sytuacje z pierwszej połowy zemściły się na początku drugiej części gry i od 49. minuty, po bramce Piotra Sierczyńskiego, na tablicy wyników widniał wynik 1:1.

W regulaminowym czasie gry gole już nie padły, więc obie drużyny czekała dogrywka. Dokładnie w 100. minucie meczu decydującą o zwycięstwie dyskusyjną bramkę zdobyli piłkarze z Jaworzna. Jej strzelec Michał Biskup w momencie decydującego uderzenia piłki miał znajdować się na pozycji spalonej, sędzia uznał jednak gola i ostatecznie to jaworznia-nie mogli cieszyć się z awansu do półfinału sosnowieckiego Pucharu Polski.

Mimo porażki, szkoleniowiec Unii był zadowolony z postawy swych zawodników. - Jestem dumny z chłopaków. Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze. Przyjechał do nas faworyt. Nie chcieliśmy odstawać i udało nam się zdobyć ładną bramkę na 1:0. Wiedzieliśmy, że w II połowie Szczakowa ruszy z animuszem i rzeczywiście udało im się wyrównać. Rozstrzygnęła bramka kuriozum, która nie powinna zostać uznana. Zabrano nam wtedy przyjemność z gry - mówił po meczu Artur Derbin.

Spotkanie Unii ze Szczakowianką zakończyło piłkarską rundę jesienną w Dąbrowie Górniczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto