18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walka o urząd prezydenta w Dąbrowie Górniczej trwa w najlepsze

Piotr Sobierajski
Marta Bobrowska-Juroff stawia na budowę mieszkań i parkingów.
Marta Bobrowska-Juroff stawia na budowę mieszkań i parkingów. fot. arc
Znamy już wszystkich kandydatów, którzy będą się ubiegać o stanowisko prezydenta Dąbrowy Górniczej. Będzie ich siódemka. A dla kogo ta liczba okaże się szczęśliwa okaże się 21 listopada lub dwa tygodnie później, jeśli dojdzie do wyborczej "dogrywki".

W tym gronie pojawiła się pierwsza i jedyna kobieta. Jest nią 29-letnia Marta Bobrowska-Juroff. Będzie reprezentować Blok Przyjaciół Dąbrowy Górniczej. Jak podkreśla od dawna interesuje się funkcjonowaniem samorządu terytorialnego. Ukończyła administrację na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz politologię ze specjalnością samorządową na Wydziale Nauk Społecznych tej samej uczelni. Do najważniejszych problemów, które wymagają szybkiego rozwiązania zalicza m.in.: budowę mieszkań komunalnych dla młodych małżeństw, zwiększenie ilości miejsc w przedszkolach i żłobkach, utworzenie nowych miejsc parkingowych na osiedlach oraz likwidację zagrożeń dla zdrowia i życia mieszkańców (w tym likwidację azbestu z budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej).

Marta Bobrowska-Juroff jest szczęśliwą mężatką i matką 3-letniego Michałka. Aktualnie pracuje dla społeczności lokalnej jako nauczyciel Wiedzy o Społeczeństwie w I LO im. W. Łukasińskiego w Dąbrowie Górniczej. Interesuje się podróżami, literaturą oraz współczesnymi systemami politycznymi.

Na udział w wyborach zdecydował się także 47-letni Dariusz Frączek. Jest kandydatem niezależnym. Jak przyznaje ma 30-letnie doświadczenie w działalności politycznej, twardą konstrukcję psychiczną i wolę działania. Podkreśla, że jest osobą znaną w lokalnym środowisku i każdy, kto się ze nim zetknął jest, albo jego sojusznikiem, albo zdeklarowanym wrogiem. Nikt jednak nie stwierdzi, że jest bezbarwny. Co zamierza zmienić w mieście? Wszystko. Strukturę urzędu, zakładów i jednostek budżetowych, firm i spółek komunalnych. Mają one przynosić dochód, działać w ścisłych reżimach i dyscyplinie budżetowej. Chciałby także "posprzątać" po okresie "radosnej twórczości" poprzednich władz. Pchnąć miasto na drogę zrównoważonego rozwoju inwestycyjnego, ale też spłacić zadłużenie wobec banków.

Dariusz Frączek ma wykształcenie średnie techniczne. Jest współwłaścicielem biura rachunkowego. Autorem publikacji "Ostatni Oszołom", poświęconej mechanizmom sprawowania władzy na terenie miasta. Kawaler, nie ma dzieci.

Pozostali kandydaci (prezentowaliśmy ich sylwetki w Tygodniku Dąbrowa Górnicza DZ 15 października) to: Zbigniew Podraza (SLD), Krzysztof Stachowicz (PO), Andrzej Kościelniak (PiS), Edward Bober (Towarzystwo Przyjaciół Dąbrowy Górniczej) oraz Marek Drożyński (kandydat niezależny).

Każdy, kto chce bliżej poznać pomysły kandydatów na rozwój miasta może wziąć udział w debacie prezydenckiej, organizowanej przez Stowarzyszenie Civitas. Odbędzie się 4 listopada o godz. 17 w Wyższej Szkole Biznesu. Pytania do wszystkich kandydatów można przesyłać na adres: [email protected] Można też wrzucić kartkę z pytaniem do urny w punkcie informacyjnym, w CH Pogoria.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto