Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wesoły Dzień Dziecka w Dąbrowie Górniczej

Olga Krzyżyk
Dzień Dziecka w Dąbrowie. Maluchy z dąbrowskich przedszkoli świętowały dzisiaj swój dzień wspólnie z wolontariuszami z II Liceum Ogólnokształcącego w Dąbrowie Górniczej z „Klubu Wolontariusza”.

Dzień Dziecka w Dąbrowie

Wolontariusze zorganizowali akcję dla maluchów w ramach dużego projektu „Wolontariat gram w to” oraz gry Polichrom.
-To była już trzecia misja, jaką wolontariusze organizowali. Tym razem tematyka była sportowa, dlatego postanowiliśmy zaprosić przedszkolaki i urządzić festyn sportowy – tłumaczy Milena Skupień z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Katowicach.

W II Liceum Ogólnokształcącego w Dąbrowie Górniczej Klub Wolontariatu „Prosto z serca” działa już od 2001 roku. Dzień dziecka nie był pierwszą imprezą, która wolontariusze zorganizowali. Do tej pory maluchy bawiły się na dniu górnika, czy mikołajkach.
-Dziś każda z wolontariuszek ma swoją grupę dzieci, za którą odpowiada. Najlepsze jest to, że to wszystko robi się dla siebie. Te dzieci są po prostu kochane – mówi Paulina Kosiorowska, wolontariuszka, która wraz z Klaudią Żądecką i Weroniką Kowalczyk zajmują się maluchami z przedszkola specjalnego.

Na początku dzieci podzielone na grupy naśladowały prowadzącego zajęcia ruchowe Piotra Pakułę. Na zawołanie bocian, dzieci machały rękami stojąc na jednej nodze, niczym klekoczący bocian. Udawały też zdechłą muchę, padając na plecy z rękami i nogami w górze. To były jednak bardzo żywe i ruchliwe muszki, które tylko na sekundę zastygały w miejscu. Następnie wybrane dzieci z wolontariuszami na środku boiska stworzyły mur, przez który mieli przemknąć pozostali uczestnicy zabawy. Mur wraz ze złapanymi dziećmi z czasem się powiększał, aż została garstka najszybszych maluchów.

Jedną z większych radości sprawiła dzieciom zabawa w babę Jagę. Jedno dziecko obrócone tyłem do reszty mówiło: 1 2 3 baba Jaga patrzy. I na to hasło reszta, której zadaniem było przybliżyć się do osoby, która mówi wyznaczone hasło – nagle zastygała w miejscu. Kto się poruszył musiał pójść na koniec. Na zakończenie zabawy wszystkie maluchy, nauczyciele oraz wolontariusze zebrali się na bieżni i zatańczyli wspólnie do zaprezentowanej choreografii. Jednak nikt się nie przejmował tym, jak powinna ona wyglądać. Gdy już dzieci skończyły pląsać wzięły kolorową kredę w rękę, by wspólnie namalować artystyczne dzieła w myśl hasła „Moje sportowe wakacje”.

-Dzieci wyśmienicie się bawiły. Nie zabrakło zabaw ruchowych na szkolnym kompleksie sportowym im. Stanisława Dudka. Przygotowaliśmy zabawę naśladowanie – dzieci naśladowały zwierzęta, czy rośliny np. bociana, drzewo, czy dzisiejszy hit zdechłą muchę. Oprócz tego graliśmy w murarza, babę Jagę, czy statek. Na koniec przygotowaliśmy wspólny taniec, gdzie maluchy razem z wolontariuszami i nauczycielami tańczyły do przygotowanej choreografii– opowiada Piotr Pakuła, jeden z opiekunów Klubu Wolontariuszy w II LO.

Wszyscy zgodnie mówili, że najważniejsza rzecz w dniu dzisiejszym to zobaczyć uśmiech dziecka. Maluchom podobało się spotkanie i jak same zapowiadają - chcą powtórki.
-Jestem zadowolony, wszystko mi się podobało. Jednak najbardziej cieszę się z gry w piłkę nożną. W przyszłości chcą zostać piłkarzem Realu Madryt – zdradza nam malutki Kuba Miernik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto