Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Węzeł gordyjski

Marcin Twaróg
Kazimierz Jasionek po wybudowaniu węzła cieplnego udowodnił, że PWiK obciążało wspólnotę zawyżonymi fakturami 
w stosunku do zużytej wody.
Kazimierz Jasionek po wybudowaniu węzła cieplnego udowodnił, że PWiK obciążało wspólnotę zawyżonymi fakturami w stosunku do zużytej wody.
Członkowie wspólnoty mieszkaniowej Storczyk mają dość zawyżonych rachunków. Ale wodociągi nie zgadzają się z ich argumentacją i każą płacić trzy razy więcej niż wynosi faktyczne zużycie wody dla celów grzewczych.

Członkowie wspólnoty mieszkaniowej Storczyk mają dość zawyżonych rachunków. Ale wodociągi nie zgadzają się z ich argumentacją i każą płacić trzy razy więcej niż wynosi faktyczne zużycie wody dla celów grzewczych. Aby wykazać swą rację mieszkańcy wybudowali... własny węzeł cieplny.

Dwóch biegłych, kilka niezależnych opinii i wreszcie sprawy przed sądami dwóch instancji. Do tego musiało dojść, aby członkowie Wspólnoty Mieszkaniowej Storczyk w Dąbrowie Górniczej mogli udowodnić swoją rację w rozliczeniach z Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji. Wynik postępowania nie jest jeszcze znany, ale wszystko wskazuje na to, że sprawa toczyć się będzie jeszcze długie miesiące.

Zawyżone faktury?

O sprawie pisaliśmy w lutym zeszłego roku. Szczegółowo opisaliśmy wówczas sytuację, w której dąbrowskie PWiK nalicza faktury na podstawie dostarczonej wody dla celów grzewczych do wymiennika ciepła, a Storczyk płaci jedynie za faktycznie zużytą wodę. Nieporozumienie wynikło stąd, że PWiK rozlicza całe osiedle położone na Wzgórzu Gołonoskim dzieląc ogólnie zużytą wodę przez liczbę mieszkańców. Tymczasem wspólnota żądała rozliczenia wyłącznie za swych 113 mieszkańców.
Spór o zasadę wyliczeń zobowiązań trafił w końcu do sądu. Procedury sądowe się przeciągają i wciąż nie widać końca procesu. Jedyne, co udało się załatwić, to uniezależnić się od zawyżonych rachunków za wodę w stosunku do jej rzeczywistego zużycia.

Własny węzeł cieplny

- Mieliśmy już dość otrzymywania dwu a nawet trzy razy wyższych rachunków za wodę niż to wynikało z naszych liczników. Zdecydowaliśmy się zrezygnować z grupowego węzła cieplnego, który obsługiwał nie tylko naszą wspólnotę, ale też inne domy na Wzgórzu Gołonoskim i wybudować własny węzeł cieplny na cele centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej. Nie mieliśmy innego wyjścia. Teraz dług nadal wisi nad nami, ale przynajmniej nie rośnie - przekonuje Kazimierz Jasionek, wiceprezes wspólnoty.

Budowa własnego węzła cieplnego spowodowała, że z dnia na dzień zmniejszyły się miesięczne kwoty, jakich za wodę domagało się PWiK. O ile na przykład za listopad 2003 r. PWiK wysłało rachunek za 524 m szesc. wody, to za styczeń - już tylko za 200 m sześc.

Dopięli swego

- No i mamy cud! Czyżbyśmy nagle zużywali ponad dwa razy mniej wody? Wcale nie! Tylko, że wreszcie płacimy za faktycznie zużytą, a nie za dostarczoną do węzła cieplnego. To najlepiej pokazuje, że do tej pory mieliśmy zawyżone faktury - mówi Kazimierz Jasionek.

Węzeł cieplny kosztował wspólnotę 40 tys. zł. Koszt był jednak zbyt duży jak na 36 rodzin tworzących Storczyk. Dąbrowski PEC, który wybudował węzeł, zdecydował się pójść mieszkańcom na rękę - spłaty podzielono na raty, a całkowity zwrot pieniędzy ma nastąpić w ciągu pięciu lat. Pocieszające jest to, że koszt węzła zwróci się mieszkańcom w ciągu półtora roku.

Rozstrzygnie sąd

PWiK domaga się przed sądem od wspólnoty zapłaty faktur za ostatni kwartał 1999 r. i cały rok 2000, co wynosi 16 tys. zł. Jeżeli wygra, automatycznie skieruje kolejną sprawę do sądu o zapłatę faktur za rok 2002 i 2003. W sumie z wyliczeń PWiK wynika, że dług sięgnął 37 tys. zł.

- Absolutnie nie czujemy się winni. A fakty przemawiają na naszą korzyść, bo na podstawie wskazań liczników naszego węzła cieplnego udowodniliśmy, ile wody naprawdę zużywamy. Dlaczego mamy być okradani? Skoro są zainstalowane liczniki, to mieliśmy prawo być rozliczani według ich wskazań, tak jak teraz - mówi Kazimierz Jasionek.


Mirosław Janicki, dyrektor ds. handlowych Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Dąbrowie Górniczej:

Zgodnie ze wskazaniami wodomierza głównego na granicy eksploatacji PWiK a PEC rozliczyliśmy opłatę za dostarczoną wodę zimną do podgrzania według rzeczywistego zużycia. Wspólnota zakwestionowała wartość przedstawionych do zapłaty faktur. Sprawa trafiła do sądu. Biegły sądowy wydał opinię, że ilość wody zimnej dostarczana do wymiennika ciepła została naliczona prawidłowo przez PWiK, a sposób rozliczeń zgodny jest z zawartą umową. Ponadto stwierdził, iż przyczyną powstania różnicy w odczytach do wymiennika a odczytami wodomierza w budynku wspólnoty jest zły stan sieci przesyłowej ciepłej wody użytkowej, będącej własnością PEC Dąbrowy Górnicza. Biegły sądowy stwierdził także, że dostawa wody zimnej w tym przypadku nie mogła być związana ze stratami, ponieważ wodomierz był zamontowany na końcówce sieci.

Wyrok Sądu Rejonowego był korzystny dla nas. Wspólnota odwołała się od wyroku i wyrok został uchylony. Obecnie sprawa ponownie trafiła do dąbrowskiego sądu. Powołany został kolejny biegły, który dokona analizy przedmiotu sporu. Czekamy na wynik postępowania.

Obecnie mieszkańcy wspólnoty zrezygnowali z centralnego systemu zaopatrze-nia w wodę ciepłą, dając tym samym wyraz dezaprobaty dla niegospodarności
PEC-u. Mieszkańcy nadal pobierają wodę zimną z PWiK, a podgrzewają ją według własnych rozwiązań.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto