Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiadukt sposobem na znienawidzony przejazd kolejowy na ul. Częstochowskiej, ale czy miasto na to stać? [ZDJĘCIA]

Aneta Kaczmarek
Fot. Aneta Kaczmarek
Przejazd kolejowy na ul. Częstochowskiej to niewątpliwie miejsce najbardziej znienawidzone przez mieszkańców i przejezdnych. Wielu rezygnuje z podróżowania tą ulicą, wybierając jazdę ul. Powstańców Śląskich i Klonową. Ci, którzy decydują się na przejazd Częstochowską, muszą się uzbroić w cierpliwość.

Mieszkańcy narzekają, a kolejarze przekonują, że względy bezpieczeństwa nie pozwalają na zmianę procedur.

- Sygnał zezwalający na jazdę pociągu na semaforach wyjazdowych ze stacji Lubliniec i na semaforach wjazdowych do stacji Lubliniec można wyświetlić dopiero wówczas, gdy rogatki przejazdu są zamknięte. Rogatki na przejeździe muszą zostać odpowiednio wcześniej zamknięte aby pociągi nie musiały zatrzymywać się przed semaforami z czerwonym światłem. Kilka razy w ciągu doby występuje w stacji Lubliniec taka sytuacja, że w peronie czeka pociąg ekspresowy lub pośpieszny jadący w stronę Opola na pociąg, który od Opola przyjeżdża (do Opola jest szlak jednotorowy ). Aby nie opóźniać pociągu wyjeżdżającego ze stacji, dyżurny ruchu pozostawia rogatki zamknięte, ponieważ kierowcy bardzo często nie przestrzegają przepisów o ruchu drogowym i nie zatrzymują się przed pulsującym czerwonym światłem na przejeździe i utrudniają tym samym zamknięcie rogatek. Bez zamkniętych rogatek, nie można podać sygnału zezwalającego na jazdę pociągu – mówi Jacek Karniewski, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Ponadto, jak dodaje, w stacji Lubliniec, dosyć często przeprowadza się jazdy manewrowe, co również związane jest z częstym zamykaniem rogatek na tym przejeździe.

- Od momentu kiedy dyżurny ruchu uruchomi zamykanie rogatek mija ok.13 - 14 sekund do rozpoczęcia ich zamykania. W tym czasie zapalają się czerwone światła na sygnalizatorach drogowych, a drągi rogatkowe pozostają w położeniu otwartym. Kierowcy mają obowiązek zatrzymać się przed przejazdem, ale bardzo często wjeżdżają na przejazd przy zapalonym pulsującym czerwonym świetle. Natężenie ruchu pociągów przejeżdżających przez stację Lubliniec jest duże. Biorąc jeszcze pod uwagę jazdy manewrowe odbywające się w Lublińcu, można stwierdzić, że przez ten przejazd przejeżdża w ciągu doby ok. 75 - 80 pociągów. Z całą stanowczością stwierdzam, że wszystkie wyżej wymienione procedury mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa dla użytkowników przejazdów kolejowo – drogowych, szczególnie kierowców i pieszych, jak również podróżnych korzystających z usług przewoźników kolejowych. Bez wcześniejszego zamknięcia rogatek na przejeździe kolejowym na ul. Częstochowskiej w Lublińcu, nie można podać odpowiedniego sygnału na semaforze, zezwalającego na przejazdu pociągu – mówi Karniewski.
 
Rozwiązaniem problemu miałaby być budowa wiaduktu. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. wysłały do Urzędu Miasta w Lublińcu pismo informujące o możliwości wsparcia realizacji projektów, które są bezpośrednio lub pośrednio związane z infrastrukturą kolejową.

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. uruchamiają w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020, projekt inwestycyjny pn. „Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach linii kolejowych z drogami - etap III”, stwarzający możliwość współpracy z zarządcami dróg w zakresie współfinansowania inwestycji drogowych, obejmujących likwidację przejazdów kolejowo-drogowych i budowę skrzyżowań bezkolizyjnych.

- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. deklarują współpracę i gotowość do współfinansowania kosztów konstrukcji obiektu inżynieryjnego nad lub pod torami linii kolejowej, natomiast do zarządców dróg należy realizacja całości danego zamierzenia i sfinansowanie pozostałych części inwestycji. Podstawowym warunkiem podjęcia współpracy z zarządcą drogi jest likwidacja przejazdu, bądź przejazdów kolejowo-drogowych w poziomie szyn. W celu potwierdzenia swojego akcesu do projektu, zarządca drogi musi potwierdzić, że posiada zabezpieczone środki finansowe na realizację zadania, przygotować wstępną koncepcję określającą rozwiązania techniczne, sposób powiązania z lokalnym układem komunikacyjnym oraz koszty realizacji inwestycji.

Przejazd kolejowo-drogowy w Lublińcu na ul. Częstochowskiej został wstępnie wytypowany do tego projektu Konsekwencją decyzji zarządcy drogi o aplikacji do projektu pn. „Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach linii kolejowych z drogami - etap III” będzie wykonanie wstępnej koncepcji przedsięwzięcia i przekazanie jej do PLK do 31 maja 2018 r.

- Fakt aplikowania przez zarządcę drogi do projektu i przekazanie koncepcji, nie gwarantują podpisania finalnego porozumienia o współfinansowaniu przedsięwzięcia przez PLK, a tym samym jego realizacji w ramach przedmiotowego projektu. Przygotowane przez zarządców drogi koncepcje będą przedmiotem analizy, która pozwoli na ostateczną kwalifikację zadań do projektu w ramach dostępnych środków finansowych – wyjaśnia Karniewski.

Burmistrz Edward Maniura do tematu podchodzi na chłodno.

- Na pismo PKP odpowiedziałem pozytywnie. Sprawa ewentualnej budowy wiaduktu to temat bardzo skomplikowany, a koszt ok. 100 mln zł. PKP deklaruje tylko budowę samego wiaduktu, pozostałe koszty mają być po stronie miasta. Rozmowy w tym zakresie będę prowadził w najbliższych tygodniach - mówi Maniura.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto