Budynki będą nowoczesne i nieco futurystyczne - tak najprościej można ująć wizje architektoniczne terenów Huty Bankowa przygotowane przez studentów Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Przez trzy miesiące młodzi architekci pracowali na terenie huty, a następnie w pracowniach katedry architektury i przedstawiali swoje pomysły na zagospodarowanie terenów przemysłowych. To właśnie Huta Bankowa wystąpiła z propozycją, by studenci w ramach warsztatów wykonali takie opracowania.
Nie ma Huty?
Ponieważ huta zajmuje mniejszy niż przed laty obszar, a budynki już nie są wykorzystywane i nie są najpiękniejsze w mieście, więc projekty mogą posłużyć do zmiany wizerunku tej części miasta.
- Zależy nam na komercyjnym ożywieniu tego terenu, szczególnie budynków wzdłuż ulicy Sobieskiego. Dlatego poprosiliśmy o udostępnienie młodzieży planów zagospodarowania przestrzennego terenu. Na podstawie planów i własnych spostrzeżeń na miejscu 19 studentów z Wydziału Architektury w ramach przedmiotu związanego z restrukturyzacją terenów, przygotowało siedem projektów. Niektóre są bardzo śmiałe, bo nie tylko obrazują to, co może zrobić wokół huty, ale młodzież okroiła nasze przedsiębiorstwo, a nawet zlikwidowała je. Oczywiście była to ich twórcza wyobraźnia, podyktowana bardziej fantazją niż rzeczywistym obrazem - wyjaśnia Włodzimierz Goleniowski, szef służb strategii i rozwoju Huty Bankowa i radny.
Na projektach przedsięwzięcie ma się jednak nie skończyć. Dyrekcji huty zależy na renowacji budynków. W miarę możliwości finansowych chce przeprowadzić remonty z wykorzystaniem niektórych studenckich pomysłów. Politechnika także chce dalej współpracować z hutą.
Niech spojrzą na to inni
- Ten teren wokół huty studenci mają dokładnie spenetrowany. Dziś będziemy gościć w hucie z propozycją zorganizowania podobnych warsztatów, ale krótszych i z udziałem studentów architektury z Niemiec. Odbyłyby się w przyszłym tygodniu. Prace nie byłyby tak dopracowane, jak te naszych studentów, którzy nad projektami spędzili trzy miesiące, za to pokazałyby pomysły sąsiadów, którzy mają inne warunki ekonomiczne, społeczne i architektoniczne w miastach, nawet tych przemysłowych - wyjaśnia prof. Nina Juzwa, dziekan Wydziału Architektury.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?