19-latek z urazem głowy i 17-latek z urazem kręgosłupa trafili wczoraj w ręce lekarzy po tym, jak wypadli z pociągów jadących do Kostrzyna na Przystanek Woodstock. Do wypadków doszło na torach między Łazami i Dąbrową Górniczą oraz niedaleko Przywór w Opolskiem. W sześciu pociągach specjalnych, podstawionych z okazji imprezy przez Śląski Zakład Przewozów Regionalnych, na festiwal wyjechało około sześciu tysięcy osób z naszego regionu.
Wypadek pod Łazami utrudnił ruch na tej trasie. Gdy 19-latek wypadł z pociągu, pasażerowie hamulcem bezpieczeństwa zatrzymali skład. Policja i SOK-iści rozpoczęli poszukiwania ofiary. Pociąg odjechał, a mężczyzny nie było. Dopiero po pół godzinie natrafiono na człowieka, który chodził w odległości dwóch kilometrów od torów. Okoliczności obu wypadków są wyjaśniane.
Śląski Zakład Przewozów Regionalnych ma już meldunki na temat stanu technicznego składów, które zawiozły młodzież na Przystanek Woodstock. Na razie nie ma poważniejszych zniszczeń. W ubiegłym roku straty powstałe w wyniku zniszczeń dokonanych przez młodzież podróżującą na Przystanek Woodstock wyniosły ponad 50 tysięcy złotych. 22 wagony nadawały się do remontu (216 rozbitych szyb, 75 rozbitych lamp, kradzieże gaśnic).
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
