Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zainspirowała ich woda

Redakcja
Mateusz Krzystański sfotografował pokaz sztucznych ogni nad jeziorem Pogoria. Annę Boruszewską-Stachurę zainspirował ulubiony film, a Katarzynę Piec romantyczna łódeczka z papieru. Tak naprawdę jednak tym, co zafascynowało finalistów konkursu, było piękno wody...

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Dąbrowie Górniczej zorganizowało z okazji Światowego Dnia Wody Fotokonkurs "Woda w obiektywie". Od 22 marca mieszkańcy Dąbrowy Górniczej mogli zgłaszać swoje zdjęcia inspirowane wodą. Na tegoroczny fotokonkurs napłynęło 178 fotografii. Pula nagród pieniężnych wyniosła ponad 6 tys. złotych. Na zwycięzcę czekała kwota 2 tys. zł. W pracach jury fotokonkursu uczestniczyli: Andrzej Malinowski - prezes Zarządu PWiK Sp. z o.o. w Dąbrowie Górniczej, Katarzyna Łata-Wrona - prezes Okręgu Śląskiego Związku Polskich Artystów Fotografików, Iwona Wilk - dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Pracy Twórczej w Dąbrowie Górniczej, Marcin Liberski - niezależny fotograf i nauczyciel fotografii, Krzysztof Szewczyk - niezależny fotograf, zajmujący się fotografią dokumentalną.

Zdaniem jurorów
- W jury konkursu mam zaszczyt zasiadać od kilku lat, mogę więc obserwować jego systematyczny rozwój i to bardzo cieszy. To ciekawe, dobrze zorganizowane lokalne przedsięwzięcie, które pobudza społeczność, uczy wrażliwości i kreatywności. Prace uczestników są na fajnym poziomie, widać pracę nad fotografią, jej kompozycją, dobry fotograficzny warsztat. Co mogłabym doradzić osobom, które chcą dobrze fotografować wodę? Po zapoznaniu się z zasadami tworzenia takich fotografii, które są choćby dostępne w internecie, trzeba znaleźć pomysł na zdjęcie i wykonać fotografię w sposób świadomy. Takie świeże spojrzenie, kreatywność na pewno zostaną docenione przez jurorów, nie tylko naszego konkursu - tłumaczy Katarzyna Łata-Wrona.
Do opinii o wysokim poziomie konkursu przychyla się też fotografik i nauczyciel fotografii Marcin Liberski. Zasiadając w jury od kilku lat także obserwuje, że zdjęcia są coraz lepsze, staranniej i ciekawiej wykonane.
- W tym roku, co do wyboru zdobywcy I miejsca nie mieliśmy wątpliwości, widok fajerwerków nad jeziorem naprawdę robił wrażenie. Zwłaszcza, że poetyka tłumu ludzi z komórkami w dłoniach, którzy chcą uwiecznić piękne widowisko, to znak naszych czasów. Już nie ufamy własnej wrażliwości i pamięci, gdy widzimy coś interesującego, sięgamy po telefon komórkowy, by to uwiecznić - wyjaśnia Marcin Liberski.

Liczy się kreatywność i warsztat
Zwrócenie uwagi na współczesność w fotografii pana Krzystańskiego zwróciło uwagę innego jurora - Krzysztofa Szewczyka. Pojawienie się na zdjęciu tłumu ludzi z telefonami komórkowymi - to jego zdaniem klucz do współczesnej estetyki. Gadżety elektroniczne towarzyszą nam na każdym kroku i nie umiemy się bez nich obejść. Są nam bliższe niż piękno przyrody, czy kultura jako taka.

- Takie postrzeganie fotografii - jak u zwycięzcy konkursu - jest mi bardzo bliskie. Uchwycenie ważnego momentu w otoczeniu, ale dokładne przemyślenie kompozycji zdjęcia i zaplanowanie go. W fotokonkursie biorą udział amatorzy fotografii nie profesjonaliści, dlatego tak zawodowe rozumienie fotografii tym bardziej cieszy. W Dąbrowie Górniczej od lat pojawiają się zdjęcia turystyczno-podróżnicze, ale teraz w każdym z nich jest też jakiś nowy ciekawy element. To już nie tylko zdjęcie egzotycznej plaży, ale kadr, który przekazuje widzowi jakąś ideę, jakiś inny, ciekawy punkt widzenia. Uczestnicy konkursu ciekawie potrafią operować światłem, robią zdjęcia migotliwej powierzchni wody, odbicia w niej krajobrazu, co świadczy o dokładnym analizowaniu wykonywanych fotografii. To interesujące, że na fotografiach tak często pojawiają się miejsca lokalne, np. dąbrowskie jeziora Pogoria, w których dostrzega się wiele piękna - mówi Krzysztof Szewczyk.

Kolejny z jurorów, Iwona Wilk - na co dzień malarka i scenograf zwraca uwagę, że uczestnicy konkursu, a zwłaszcza autorzy nagrodzonych prac wyróżniają się poczuciem piękna, wrażliwością i wyobraźnią. Nic dziwnego, że konkurs zapracował na swoją renomę. Osoby biorące w nim udział kształcą się i stale doskonalą swój warsztat.
- Coraz większa grupa osób chce obecnie uczyć się fotografii, bo jest ona ich pasją. Oferta szkoleń jest bardzo szeroka. Np. od września zapraszamy do MOPT osoby dorosłe na bezpłatne warsztaty i spotkania z profesjonalnymi fotografikami. Na co dzień kształcimy dzieci i młodzież, ale realizujemy też ciekawe projekty dla dorosłych, choćby właśnie w dziedzinie fotografii. Myślę, że dla uczestników konkursu ważne jest też to, że najciekawsze prace, nie tylko te nagrodzone, znajdą się w publikacjach pokonkursowych, m.in. w pięknie wydanym kalendarzu - podkreśla artystka.

Oddajmy głos nagrodzonym
Laureata fotokonkursu "Woda w obiektywie" - zorganizowanego przez PWiK w Dąbrowie Górniczej, na co dzień pracownika Komendy Miejskiej dąbrowskiej Państwowej Straży Pożarnej - fotografia pasjonuje od kilku lat. To jego ukochane hobby. Zwycięskie zdjęcie pan Mateusz wykonał w czasie tegorocznej "Majówki", gdy zobaczył pokaz sztucznych ogni nad jeziorem Pogoria od razu postanowił go uwiecznić.

- Chciałem wziąć udział w konkursie, pomyślałem, że pokaz sztucznych ogni nad wodą będzie robił wrażenie. Kiedy sam przeglądałem zdjęcia wiedziałem, że dobrze wyszły, zwłaszcza to, które wykonałem stojąc w wodzie. Ten kadr miał naprawdę ładną kompozycję. Jednak nie spodziewałem się, że ta praca wygra. Tym bardziej to zwycięstwo cieszy, że jurorzy to profesjonaliści, którzy naprawdę znają się na fotografii. Nagrodę najprawdopodobniej przeznaczę na zakup elementów sprzętu fotograficznego, filtru lub statywu. Chciałbym też pojechać na profesjonalne warsztaty fotograficzne - tłumaczy Mateusz Krzystański.

Katarzyna Piec, której praca zdobyła drugie miejsce w konkursie - także pasjonuje się fotografią (zawodowo nie jest związana z tą dziedziną). Jej praca konkursowa była dokładnie przemyślana. Pani Katarzyna już w ubiegłym roku chciała w fotokonkursie PWiK wziąć udział, ale zbyt późno dowiedziała się o nim. W tym roku po raz pierwszy więc zgłosiła swoją pracę i nagroda bardzo ją ucieszyła. Zdjęcie wykonała nad jeziorem Pogoria. Fotografuje aparatem marki Nikon z obiektywem Tamron. Nagrodę chce przeznaczyć na wczasy lub wycieczkę - w trakcie wyjazdu powstanie na pewno wiele interesujących fotografii.

Zdobywczyni III miejsca Anna Boruszewska-Stachura wykonała zdjęcie testując nowy obiektyw, który właśnie kupił jej brat. Zdjęcie wykonała częściowo pod wodą.

- Jestem bardzo dumna, że jurorzy wyróżnili moją pracę. Nie liczyłam, że moja fotografia spotka się z takim uznaniem, tym bardziej się z tego cieszę. Zdjęcie to efekt inspiracji moim ulubionym filmem "List w butelce". Zresztą fotografia nosi taki sam tytuł. Już w ub. roku przesłałam pracę na konkurs, ale nie została wyróżniona. Postanowiłam więc, że spróbuję ponownie. W przyszłym roku też będę chciała zgłosić pracę do konkursu - tłumaczy pani Anna, która nagrodę chce przeznaczyć na wakacyjny wyjazd.

Zdobywczynie konkursowych wyróżnień Honorata Wójcik - praca "Boso przez świat", Wanda Zięba - praca "Lustrzane odbicie" i Małgorzata Potępa - praca pt. "Słoneczna woda" także zafascynowały się pięknem wodnych krajobrazów. Z kolei Kazimierz Reroń sfotografował swojego wnuka Gniewka. Pan Kazimierz, zdobywca nagrody internautów (ponad 3 tys. głosów) swoją pracę wykonał spontanicznie. Wraz z bliskimi wypoczywał na basenie w Bielsku-Białej, pożyczył aparat od syna (tym aparatem marki Canon można było wykonywać zdjęcia pod wodą) i wykonał całą serię fotografii ukochanego wnuczka. Zresztą Gniewko to ulubiony temat rodzinnych zdjęć. Kazimierz Reroń elektroniczną ramkę do przeglądania fotografii, która była nagrodą w fotokonkursie PWiK już podarował wnuczkowi, by chłopiec mógł oglądać zdjęcia, których jest głównym bohaterem.

- Fotografia to moja wielka pasja - mówi Kazimierz Reroń. - Nie zajmowałem się nią zawodowo, ale wiele lat temu sam wykonywałem zdjęcia od a do zet. Od wywołania negatywu do stworzenia papierowej odbitki wszystko robiłem sam. Teraz już nie mam możliwości, by to robić, ale fotografowanie dalej mnie fascynuje. Cieszę się, że internautom - tak jak i mnie - fotografia Gniewka tak się spodobała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto