Zapomniana tragedia

O pożarze w kopalni ,Reden" i śmierci 38 górników w 1923 roku niewiele wiedzą mieszkańcy miasta. Powstający właśnie Społeczny Komitet Budowy Pomnika Górników Redenu chce tę historię upamiętnić postawieniem monumentu.

Z inicjatywą powołania stowarzyszenia oraz zebrania dokumentacji i rozpoczęcia zbierania funduszy na budowę pomnika wystąpił 21-letni Patryk Kuzior. Jest on prawnukiem Antoniego Kuziora, sztygara, który zginął w kopalni ,Reden" podczas pożaru.

- Niewiele wiemy o tej tragedii. Miała miejsce 20 września 1923 roku. Do pożaru doszło w wyniku zaniedbań zasad bezpieczeństwa pracy przez kierownictwo kopalni. Potem źle prowadzono akcję ratunkową i zginęło aż 38 górników. Po wypadku wydobyto 27 ciał, dopiero później pozostałe. Pogrzeb ofiar na cmentarzu parafialnym przy ul. 11 Listopada był wielką manifestacją polityczną. Groby są coraz bardziej zaniedbane, a z czasem znikną - mówi Patryk Kuzior. - Chcemy to zmienić, bo bez historii nie da się podążać w przyszłość.
Pożar w kopalni ,Reden" do dzisiaj uchodzi za jeden z największych wypadków górniczych na terenie Polski. Od tego zdarzenia zaczęto przykładać coraz większą wagę do problemów bezpieczeństwa. Pomnik ma też być hołdem dla wszystkich innych poległych w czasie pracy górników.

W 16-osobowej grupie inicjatywnej stowarzyszenia przeważają ludzie młodzi, ale są tu także Wiktor Wróblewski i Andrzej Skubera, emerytowani górnicy, świadkowie wielu wypadków górniczych.

- Chcielibyśmy, aby pomnik, który zamierzamy postawić w Parku Hallera, a więc w miejscu, gdzie kiedyś funkcjonowała kopalnia ,Reden", przedstawiał stylizowaną wieżę szybu górniczego. Wszystko zależeć będzie od zebranych funduszy - wyjaśnia Patryk Kuzior. - Wobec likwidacji kopalń, przechodzenia górnictwa do historii, chcielibyśmy upamiętnić te fakty, bo miasto było i jest przecież górnicze. Chcielibyśmy też przy okazji wydać specjalną broszurę przedstawiającą ten mało znany epizod z dziejów miasta.
Społeczny Komitet Budowy Pomnika Górników Redenu zwraca się z apelem do mieszkańców Dąbrowy Górniczej oraz innych miast wojewódźtwa o pomoc w odszukaniu rodzin poległych górników. Prosi też wszystkich dysponujących materiałami źródłowymi o pomoc w zgromadzeniu potrzebnej dokumentacji.

Osoby zainteresowane sprawą mogą kontaktować się z komitetem, którego tymczasowa siedziba mieści się przy ul. Staszica 66 w Dąbrowie Górniczej (nr tel. 765-04-69, nr faxu 260-33- 66).
Niebawem ma zostać zarejestrowane stowarzyszenie, potem uruchomione zostanie specjalne konto, na które można będzie wpłacać pieniądze na budowę pomnika.