Organizacje związkowe działające w Polskich Hutach Stali (PHS) domagają się niezwłocznego rozpoczęcia negocjacji z przedstawicielami LNM Group na temat pakietu socjalnego dla załogi prywatyzowanego koncernu stalowego. Szefowie hinduskiej firmy twierdzą, że na rozmowy z związkami zawodowymi muszą uzyskać zgodę ministerstwa Skarbu Państwa.
- Przystępując do negocjacji w sprawie prywatyzacji PHS, podpisaliśmy klauzulę o zachowaniu poufności, która zabraniała nam m.in. kontaktowania się ze związkami zawodowymi i wierzycielami PHS. My bardzo poważnie traktujemy swoje zobowiązania, dlatego wszelkie negocjacje będą możliwe dopiero po uzyskaniu zgody strony rządowej - mówi Aditya Mittal, 24-letni wiceprezes LNM Group, syn prezesa i głównego udziałowca Lakshmi N. Mittala.
- Uważamy, iż negocjacje dotyczące pakietu socjalnego dla pracowników PHS winny przebiegać równolegle z rozmowami ministerstwa Skarbu Państwa, dotycząc tym samym wszystkich zobowiązań przyszłego inwestora - apelują działacze związkowi w liście do Piotra Czyżewskiego, ministra Skarbu Państwa. - Tylko taki przebieg rozmów może gwarantować prawidłowe prowadzenie procesu prywatyzacji, w której za najważniejsze uznajemy uzyskanie odpowiednich i uznanych przez nas za wiarygodne gwarancji, dotyczących istnienia i dalszego rozwoju poszczególnych hut.
LNM Group, a dokładniej zależny od niej LNM Holdings, ma do 22 sierpnia wyłączność na negocjacje w sprawie prywatyzacji PHS. W piątek zakończył on kompleksowe badanie finansowe PHS.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego wyników - podkreślał Lakshmi N. Mittal na spotkaniu w sali urzędu wojewódzkiego. - W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zarząd PHS znacznie poprawił wyniki spółki. Niestety, nadal ma ona problemy z płynnością finansową, a jej zadłużenie rośnie. Są jednak spore szanse, że stanie się ona jeszcze "perłą" środkowoeuropejskiego hutnictwa.
Szefowie LNM Group podkreślali, że przeprowadzili udaną restrukturyzację ponad dziesięciu firm hutniczych na całym świecie i zawsze wypełniają podjęte zobowiązania. Starali się rozwiać obawy związkowców, że polski koncern może podzielić los Irisch Steel.
- To była niewielka spółka zatrudniająca 400 osób i mająca 350 tys. ton rocznej produkcji, czyli mniejsza od wielu spółek wydzielonych z PHS, których jest 133 - wyjaśniał Lakshmi N. Mittal. - Trudno mieć do nas pretensje, że nie znalazła ona inwestora.
W tym roku grupa, której filarami są LNM Holdings oraz Ispat International, ma osiągnąć 12 mld dolarów obrotu.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?