Rowerzyści ze Zgrzytu Bełchatów pojechali obejrzeć makietę samolotu Łoś

Kilkadziesiąt kilometrów pokonali rowerzyści, którzy w środę, 1 maja, wybrali się na dwóch kółkach na kolejną wyprawę. Tym razem zaplanowali trasę, która poprowadziła ich do makiety samolotu Łoś w Dłutówku.

Przypomnijmy, iż na początku września 1939 roku samolot, który wraz z dwoma innymi samolotami Łoś miał zbombardować niemieckie kolumny zmotoryzowane w rejonie Wielunia, został zestrzelony i musiał przymusowo lądować właśnie w rejonie wsi Dłutówek.

Zestrzelone zostały też dwa pozostałe samoloty, z ich załóg uratowała się tylko jedna osoba. Pozostali zostali pochowani na cmentarzu w Drużbicach i w Dłutowie.

Dokładnie w miejscu zatrzymania się trzeciego samolotu w okolicach Dłutówka znajduje się dziś pełnowymiarowa makieta Łosia. To właśnie tam wybrali się bełchatowscy rowerzyści.

- Minęliśmy kilkadziesiąt wsi na dystansie prawie 80 kilometrów - relacjonuje Maciek Kuszneruk ze Zgrzytu. - Ładnie i kolorowo wyglądał nasz peleton na tle wiosennych zieleni!

Rowerzyści ze Zgrzytu zaplanowali też w najbliższych dniach inne trasy. Dziś wybrali się w liczącą 75 km trasę nad Zalew Cieszanowice.

Kolejna wyprawa odbyć ma się w niedzielę, 5 maja. Jak planują rowerzyści, będzie to rekreacyjny przejazd rowerowy i piknik nad Widawką. Trasa oszacowana jest na 50 kilometrów. Start o godzinie 10 z placu Wolności w Bełchatowie.

12 maja odbędzie się natomiast Rajd Pamięci Janusza Białkowskiego.

- Coroczny przejazd rowerowy ku pamięci naszego przyjaciela Janusza, połączony z ogniskiem w starym wyrobisku piasku pod Strzyżewicami - zapraszają rowerzyści ze Zgrzytu. Trasa liczyć ma 30 kilometrów. Start o godzinie 10 z placu Wolności.