Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Beach Party Dąbrowa Górnicza 2013: muzyka, alkohol, bójki, a co z winnymi?

Tomasz Szymczyk, Piotr Sobierajski
Beach Party Dąbrowa Górnicza 2013 nad Pogorią IV, czyli zabawa kilku tysięcy ludzi, a potem bójki
Beach Party Dąbrowa Górnicza 2013 nad Pogorią IV, czyli zabawa kilku tysięcy ludzi, a potem bójki Arkadiusz Gola
Beach Party Dąbrowa Górnicza 2013. Nie milkną echa weekendowej zabawy nad Pogorią IV. Upalny weekend na dzikiej plaży od strony Wojkowic Kościelnych spędzało tu kilka tysięcy mieszkańców Śląska i Zagłębia. Odbywały się tu imprezy, na które zwoływali się internauci na Facebooku. Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. W Wojkowicach Kościelnych rozegrała się bowiem regularna bójka. Po weekendzie plaża przypomina śmietnisko.

Beach Party Dąbrowa Górnicza 2013. Ledwo uszli z życiem!

- Około godz. 23.30 przez kilkadziesiąt minut nie mogłem wydostać się z rodziną z Wojkowic. Mój samochód został zablokowany przez inne pojazdy. Wokół rozpętałą się wielka, regularna zadyma. W powietrzu latały butelki, wszyscy bili się ze wszystkimi. Widziałem, jak pewien człowiek wyjął z bagażnika gumowy młotek do układania bruku i zaczął nim okładać leżącego już na ziemi człowieka. Inni uzbrojeni w pałki i inne niebezpieczne narzędzia pędzili na oślep w kierunku plaży nad Pogorią IV. Kilka razy dzwoniłem na policję. Z Dąbrowy Górniczej, ale odesłano mnie do Będzina. Tu powiedziano mi, że ktoś przyjedzie, ale czekałem 40 minut i nic. Bałem się o życie swoich i najbliższych, cudem udało mi się zjechać po jakimś czasie na bok i potem uciec w kierunku S1. To skandal, że dochodzi do takich sytuacji i nikt nie może sobie z tym poradzić - relacjonuje pan Jerzy z Sosnowca.

Beach Party Dąbrowa Górnicza 2013. Policja bada sprawę.

Sprawę Beach Party 2013 bada będzińska policja. - Prowadzimy czynności sprawdzające. Ta impreza nie była imprezą oficjalną - podkreśla Paweł Łotocki, rzecznik prasowy KPP w Będzinie. - Mieliśmy kilkanaście interwencji, głównie w związku z blokowaniem przejazdu. Nasze siły z Siewierza i Będzina były wspierane przez oddziały komendy wojewódzkiej - mówi rzecznik. Dlaczego policja do Wojkowic Kościelnych jechała 40 minut? - Nie planowaliśmy dnia pod kątem tej imprezy. Wszystkie nasze patrole pracowały w tym miejscu. Policjanci są rozliczani z czasu realizacji interwencji. Zapewniam, że nie siedzieli dwa kilometry dalej i nie pili kawy - tłumaczy Łotocki.

Beach Party Dąbrowa Górnicza 2013. Bez zezwoleń, bez rozsądku

Gości nad Pogorię IV na sobotnio-niedzielną noc zapraszał m.in. jeden z będzińskich klubów, stowarzyszenie motorowodne oraz organizatorzy Beach Party. Jeden z jego pomysłodawców (imię i nazwisko do wiadomości redakcji), mówi, że imprezę zorganizował dla swoich znajomych ze środowiska taneczno-muzycznego.

- Zrobiliśmy to dla siebie. Nie mogę się czuć odpowiedzialny. Nie wiedzieliśmy, że nasza impreza jest niezgodna z prawem. Nie widzieliśmy na plaży żadnych służb. Dopiero potem policja podobno kierowała ruchem - opowiada mężczyzna, który dzisiaj ma się zgłosić na komisariat w Siewierzu.

Do Urzędu Miasta i Gminy Siewierz nie dotarły żadne informacje dotyczące wydarzeń w Wojkowicach Kościelnych. Urzędnicy nie wydawali też nikomu zgody na imprezę masową, jaką okazała się być Beach Party 2013. - Nikt nie zgłosił się do nas z takim wnioskiem - mówi Dariusz Waluszczyk, zastępca burmistrza Siewierza.

Jak dodaje, gmina miała koncepcję zagospodarowania dzikiej plaży, ale nie zgodził się na to zawiadujący akwenem Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

- To jest zbiornik retencyjny. Jest tam obszar Natura 2011, ale nie wiem, czy roślina, którą chronimy, jeszcze tam rośnie, czy została wyjeżdżona - mówi Artur Wójcik, dyrektor RZGW. - Nie mamy żadnej siły sprawczej. Nie możemy nakładać mandatów. Nasi pracownicy są straszeni pięściami, kijami albo rozjechaniem przez quada - dodaje.

Beach Party Dąbrowa Górnicza 2013. Trzeba było zgłosić imprezę masową!

Impreza masowa to impreza sportowa lub rozrywkowa, na której jest obecnych nie mniej niż 1000 osób w wypadku imprez na świeżym powietrzu i 300 w przypadku budynków. Wniosek o wydanie zezwolenia trafia do wójta, burmistrza czy prezydenta miasta minimum miesiąc przed imprezą wraz z opiniami policji, straży pożarnej, pogotowia i sanepidu. Opłata skarbowa to 82 zł, urząd na decyzję ma 14 dni.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto