Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza: Autobusem pod Urząd Miejski wciąż nie dojedziesz

Piotr Sobierajski
Przystanek autobusowy tuż przy Urzędzie Miejskim. Idealne rozwiązanie. Na razie tylko w sferze marzeń
Przystanek autobusowy tuż przy Urzędzie Miejskim. Idealne rozwiązanie. Na razie tylko w sferze marzeń Marek Michalski
Miasto nie szykuje dla mieszkańców miłych niespodzianek. Nie będzie linii pod Centrum Administracyjne. Żaden autobus nie pojedzie też do św. Barbary

Posiadanie własnego samochodu, to wygoda, bo wiadomo, że prawie wszędzie można dojechać. Cóż jednak mają powiedzieć ci mieszkańcy Dąbrowy Górniczej, którzy korzystają wyłącznie z komunikacji miejskiej? Jest ciężko. Dziś nie da się dojechać bezpośrednio m.in. pod Urząd Miejski, choć kilka razy toczyła się o to batalia, jeden autobus podjeżdża pod hipermarket Real przy ul. Katowickiej. Tymczasem mieszkańcy mają już nowe propozycje. Jedną z nich jest wprowadzenie komunikacji miejskiej w rejon... kościoła św. Antoniego w Gołonogu.

- Dla osób starszych brak dogodnych połączeń, to prawdziwa udręka. Wdrapanie się na Górkę Gołonoską, to spory wysiłek, więc być może dałoby się przedłużyć w ten rejon jedną z linii autobusowych - podkreślają dąbrowianie. - Przydałoby się także przedłużenie linii autobusowej 634 do Reala. Przecież to niewiele będzie kosztowało - dodają. Takie rozwiązania, póki co, nie wchodzą jednak w grę. - Żaden autobus nie wjedzie na górkę w Gołonogu, bo sam tam za wąskie drogi. Trzy lata temu odnowiliśmy dojście do cmentarza i w rejon kościoła, od strony ulicy Kasprzaka. To krótsza i bezpieczna droga - tłumaczy Zbigniew Podraza, prezydent miasta. O ile w tym przypadku jakieś argumenty są, to mieszkańcom trudno jednak zrozumieć brak decyzji o tym, by choć jeden, dwa autobusy kursowały bezpośrednio pod Urząd Miejski.

- Przy Granicznej nie tylko załatwia się sprawy w urzędzie, jest sąd i prokuratura. W zimie przesiadanie się z autobusu na autobus i potem jeszcze długa droga do Centrum Administracji, to naprawdę jest męczące. Nie tylko dla starszych osób. A przecież zmiana trasy, to nie są przecież jakieś ogromne koszty - przyznaje Władysław Baran. Co na to władze? Tłumaczą, że jedna linia pod Urząd Miejski nie załatwiłaby sprawy, bo zaraz odezwałyby się głosy z różnych dzielnic, że tamtejsi mieszkańcy też chcą mieć "swój" autobus pod magistrat. A poza tym: - Na drodze dojazdowej do urzędu jest bardzo wąsko. Tutaj nie miną się dwa autobusy. Przejście pięciuset metrów od przystanków autobusowych i tramwajowych, to nie jest duży kłopot - mówi prezydent Podraza. Okazało się, że mimo wciąż powtarzających się postulatów nie będzie autobusu, który zawiózłby dąbrowian do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu. Miasto utrzyma jedynie połączenia noce z Katowicami (z przesiadką w Sosnowcu), choć ta linia nie jest rentowna. W przyszłym roku wzrośnie natomiast zdecydowanie składka, jaką gmina zapłaci KZK GOP. Zamiast nieco ponad 23 mln zł w tym roku, kwota ta wyniesie 26,9 mln zł.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto