- Obiekt popada w ruinę, a złomiarze już targają kable. W miarę możliwości ich odstraszam, ale przecież społecznie nie będę tego pilnował - mówi jeden z okolicznych mieszkańców.
Stadion Zagłębianki, z którego śmiano się, że jedna bramka leży w Dąbrowie, a druga w Będzinie, to kolejny - po boisku MKS-u Dąbrowa Górnicza za zakładami Damel - piłkarski obiekt w naszym mieście, który niszczeje. Na obu stadionach zamiast sportowców częściej można spotkać miłośników trunków.
Jeszcze wiosną grali tu młodzi piłkarze Zagłębiaka, ale klub przeniósł się do centrum miasta. - Gramy teraz na sztucznym boisku przy ul. Konopnickiej. Na Zagłębiance nie ma nawet ogrzewania. Klubu nie stać na remont tych obiektów. Niedługo zbiera się zarząd i będziemy wnioskować do miasta albo o dodatkowe fundusze, albo o zabranie tego obiektu - tłumaczy Janusz Wrzesień, prezes Zagłębiaka i dodaje, że w ostatnim czasie zanotowano tu cztery włamania. Policji udało się ująć kilku sprawców.
Stadion przy Siemońskiej był własnością KWK Generał Zawadzki. Czwartoligowe boje toczyli tutaj piłkarze Zagłębianki, później zawodniczki kobiecej sekcji tego klubu zdobywały tutaj mistrzostwo Polski.
- Sportowcy naszej kopalni i DWN otrzymali nowy Dom Sportowy. W dniu 18 października został on oddany do użytku sportowcom naszej kopalni, wyposażony w najnowsze urządzenia - informował kopalniany organ "Słowo Górnika" w 1953 r.
Dwanaście lat później, podczas uroczystości z okazji 50-lecia Zagłębianki sportowcom przekazano przebudowany stadion. Na trybunach mogło wówczas zasiąść nawet 10 tysięcy widzów. Do dyspozycji piłkarzy były trzy murawy piłkarskie, z czasem pojawił się też basen. Murawa stadionu jeszcze kilkanaście lat temu była oceniana jako jedna z najlepszych w Zagłębiu. Nie wszystkich przekonywał też argument o fatalnej lokalizacji obiektu. - Kiedy trenowałem w MMKS-ie, treningi odbywały się właśnie na Zagłębiance. Chłopcy z całego miasta wychodzili o ustalonej porze na przystanek i na Ksawerę zawoził nas autobus. Po treningu wracaliśmy nim do domów. Organizacja i stan boisk były wtedy bardzo dobre - wspomina początki swej piłkarskiej kariery Przemysław Oklejewski, dziś trener Tęczy Błędów.
Już niebawem stadion przestanie służyć sportowcom. - Teren, na którym znajduje się stadion zostanie wystawiony na sprzedaż. 17 lutego odbędzie się pierwszy przetarg ustny nieograniczony. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego jest to miejsce przeznaczone pod zabudowę mieszkalną - informuje Bartosz Matylewicz z dąbrowskiego Urzędu Miejskiego.
Wygląda więc na to, że ten zasłużony zagłębiowski obiekt sportowy przechodzi teraz powoli do historii.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
