Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza: Dąbrowskie Stowarzyszenie Rodzin w Kryzysie pomogło już i pomaga wielu osobom

Piotr Sobierajski
Dąbrowskie Stowarzyszenie Rodzin w Kryzysie ma nadzieję na zakończenie remontu swej siedziby i organizację banku żywności. Mają tu serce dla innych.

Dąbrowskie Stowarzyszenie Rodzin w Kryzysie pomogło już tysiącom osób. Tu zawsze można liczyć na wsparcie w postaci jedzenia, ubrania, przyborów szkolnych, a nawet mebli. I choć od dłuższego czasu stowarzyszenie samo boryka się z kłopotami finansowymi, bo nie jest w żaden sposób wspierane ani dofinansowywane przez miasto, to jednak społecznicy nie zamierzają się poddawać. A najlepszym prezentem za okazaną innym pomoc jest uśmiech i zadowolenie dzieci, świadomość, że rodziny mają z czego zrobić obiad, że mają ciepłe kurtki.

Dąbrowskie Stowarzyszenie Rodzin w Kryzysie od czterech lat znalazło swoje miejsce w budynku przy ul. Łącznej 35. Cały nadawał się do remontu i przebudowy. Na ile starczyło sił i pieniędzy, na tyle udało się go zmienić. Spore pieniądze (7,5 tys. zł) poszły m.in. na wymianę wszystkich szyb, które i tak są regularnie wybijane przez miejscowy element.

- To bierze się po części z tego, że wprowadziliśmy cegiełki. Zmieniliśmy zasady pomocy, bo musimy się z czegoś utrzymać. Nawet niech to będzie symboliczna kwota, ale zawsze uczy tego, by otrzymaną pomoc szanować - mówi Danuta Lech, prezeska stowarzyszenia, która właśnie rozpoczyna 41 rok swej działalności społecznej na rzecz potrzebujących. - Będziemy ze wszystkich sił dążyć do tego, by wyremontować budynek i założyć tu bank żywności z prawdziwego zdarzenia. Pomagamy wszystkim, nawet ludziom z Bytomia, Sosnowca, głównie jednak dąbrowianom. Jest naprawdę bardzo wiele rodzin, które potrzebują wsparcia - dodaje.

Dąbrowskie Stowarzyszenie Rodzin w Kryzysie ze zbiórek żywności pozyskało w ubiegłym roku 6 ton 990 kg żywności, dzięki czemu wydało 857 paczek żywnościowych dla rodzin, napoje i artykuły mleczne dostało 1698 osób, odzież, meble, sprzęt AGD dostały 984 osoby. Czwórka dzieci otrzymała komputery, a 8 osób skorzystało z wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego. Pięcioro dzieci otrzymało pełne komplety książek, a 42 częściowe w ramach akcji "Pełny tornister". Ponad 360 dzieci skorzystało też z opieki i wsparcia w świetlicy środowiskowej stowarzyszenia w czasie wakacji i ferii. Dąbrowskie stowarzyszenie dostało też zgodę na zbiórkę publiczną do puszek. W marcu 2012 r. zebrało 964 zł 17 groszy, w maju 168 zł 78 groszy, we wrześniu 495 zł 26 groszy, w grudniu 734 zł 69 groszy. W 2012 r. udało się też sprzedać cegiełek na łączną kwotę 4 tys. 985 zł.

- Te pieniążki wykorzystujemy m.in. na pokrycie kosztów transportu żywności, ponieważ nie mamy własnego samochodu. A nawet jak ktoś nam coś jest w stanie podarować i nas wspomóc, to jakoś musi to wszystko trafić do naszej siedziby. Czasami pomagamy w refundacji kosztów wykupu leków. Wspomaga nas m.in. PKPS w Sosnowcu - mówi Danuta Lech. - Nie jest łatwo, ale mamy tu u siebie zgrany zespół. Panie chętnie pomagają nam w segregacji rzeczy, produktów spożywczych. Tworzymy także stroiki i inne kompozycje, które potem przy różnych okazjach można kupić. A są naprawdę ciekawe, niebanalne rzeczy. Mam nadzieję, że dotrwamy takich czasów, kiedy po pomoc będzie się zgłaszać mniej osób, że będą sobie w stanie samodzielnie poradzić. Choć wiem, że upłynie jeszcze wiele czasu, zanim coś zmieni się na lepsze - dodaje.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto