Dąbrowianin ukrywał się przed policją cztery lata. Był ścigany trzema listami gończymi. Wrócił z Niemiec i już tam nie pojedzie

Kryminalni dąbrowskiej komendy zatrzymali mężczyznę, który ukrywał się przed organami ścigania. 51-latek, który od urodzenia mieszkał na terenie Dąbrowy Górniczej, ukrywał się, bo blisko półtora roku powinien spędzić w zakładzie karnym za jazdę po pijanemu i niestosowanie się do zakazu kierowania.

Stróże prawa zatrzymali mężczyznę, kiedy ten wrócił z Niemiec, by dokończyć sprawy spadkowe. Policjanci zbierali niezbędne informacje, by ostatecznie zaplanować zatrzymanie. Mężczyzna ma bogatą kartotekę. W przeszłości był już karany za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz policjanci zatrzymali go i przewieźli do zakładu karnego, bo był poszukiwany trzema listami gończymi, wydanym przez sąd.

- Policjanci służb kryminalnych zbierają informacje o osobach, które usłyszały wyroki za przestępstwa i powinny być w zakładach karnych. Ukrywają się jednak przed wymiarem sprawiedliwości, licząc, że nie zostaną namierzeni. Tu ważne jest nie tylko zaangażowanie, ale także doświadczenie policjantów, którzy z każdej wiadomości potrafią zrobić użytek. Takimi osobami zajmują się w dąbrowskiej komendzie specjaliści od poszukiwań. Stróże prawa doprowadzają do tego, by przestępcy ostatecznie znaleźli się w zakładach karnych, gdzie odbywają zasądzone wyroki - podkreślają dąbrowscy policjanci.