Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawid Podsiadło w X-Factor. Skazany na sukces i oklaski

Piotr Sobierajski
Dawid Podsiadło (w środku) wraz ze swoim zespołem Curly Heads
Dawid Podsiadło (w środku) wraz ze swoim zespołem Curly Heads arc
Możesz wygrać ten program. Tymi słowami Kuba Wojewódzki podsumował niedawny występ Dawida Podsiadło w programie X-Factor.

Nie ma w tym przesady, bo dąbrowianin swoim głosem nie tylko oczarował jury, ale także publiczność w studiu, która długo po występie nie szczędziła mu braw. Widzowie też doceniają talent tegorocznego maturzysty w I LO im. Waleriana Łukasińskiego i chcą widzieć go w finale.

To druga przygoda Dawida z X-Factorem. W poprzedniej edycji przeszedł do drugiego etapu, ale niestety odpadł na etapie Boot Campu, czyli kolejnych przesłuchań przed jury. Teraz ma być znacznie lepiej. Wierzą w to nie tylko przyjaciele i znajomi chłopaka, ale też m.in. opiekunowie w Młodzieżowym Ośrodku Pracy Twórczej, gdzie stawiał na scenie pierwsze kroki. - Od razu było widać, że ma ogromny potencjał i możliwości. I teraz to wybuchło, ku uciesze naszej i mam nadzieję widzów w całym kraju - podkreśla Iwona Wilk, szefowa MOPT-u. - Cieszę się, że po wykonaniu przeze mnie, w wieku chyba 14 lat, utworu "Zakazany owoc" pan Darek Szweda się ze mną nie pożegnał.

Ciężko było tego słuchać - mówi Dawid. Koleżeński, skromny, ale jednocześnie pełen wiary w to, co robi. - Oglądałem Idola i czekałem na swoją szansę, na program, w którym najważniejsza jest muzyka. Nie było łatwo, kiedy poprzednio odpadłem. Byłem trochę rozczarowany, lecz to zmotywowało mnie jeszcze bardziej do pracy nad swoim głosem, kolejnych prób - przyznaje dąbrowianin. A jak odnajduje się w telewizyjnym show TVN-u? - Poznałem wiele ciekawych i wartościowych osób. Choć są też takie, które ważą każde słowo, każdy gest, co innego myślą, a inaczej zachowują się na scenie. Wiem, że dostałem drugą szansę i postaram się ją wykorzystać. Myślę, że przy wsparciu najbliższej rodziny i wszystkich, którzy dobrze mi życzą, będzie to możliwe - podkreśla. Dalsze losy dąbrowianina w programie X-Factor będzie można śledzić w kolejne weekendy. Warto znaleźć czas, by zobaczyć, jak radzi sobie w kolejnych etapach i czy rzeczywiście uda mu się zdobyć tak wielką sympatię widzów, która zaprowadzi go do finału. My wierzymy, że tak właśnie się stanie.

Co tam słychać?
Dawid Podsiadło śpiewał w MOPT-cie, ale także m.in. podczas spotkań młodzieży z całej Europy w Strasburgu.

Muzyka towarzyszyła mu od najmłodszych lat. Chciał grać na perkusji, ale postanowił skupić się na występach wokalnych. Dziś realizuje swoje marzenia w dwóch projektach muzycznych. Jednym z nich jest zespół Curly Heads, a drugim Reaching for the Sun. Ten drugi rozrósł się do 9 muzyków, a Dawidowi towarzyszy w nim m.in. brat Wojciech. Dąbrowianin zasłuchiwał się w brzmieniach Queen, Pink Floyd, czy Foo Fighters. Z czasem do tego grona dołączyli m.in. Robbie Williams, Kate Melua, słucha też amerykańskich i brytyjskich bardów. Kończy naukę w Zespole Szkół Muzycznych w Dąbrowie. A co poza tym? Lubi gry planszowe i komputerowe oraz filmy. Szczególnie takie, w których na pierwszym planie można zobaczyć… zombie. Po maturze chciałby kontynuować naukę na wydziale jazzowym Akademii Muzycznej i jednocześnie dostać się na anglistykę z językiem chińskim.


*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto