Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DG: ile osób zdaje prawo jazdy w Dąbrowie? Skąd są? [DANE]

Piotr Sobierajski
Artur Murawski ma nadzieję na pozytywny wynik egzaminiu na prawo jazdy
Artur Murawski ma nadzieję na pozytywny wynik egzaminiu na prawo jazdy PAS
DG. Wygodne miejsce za kierownicą i prawo jazdy w kieszeni to dziś marzenie wielu mieszkańców Zagłębia. I tych młodszych, i tych starszych. Okazuje się jednak, że zdobycie tego cennego dokumentu nie jest nadal łatwe, co sprawdziliśmy w oddziale terenowym Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Dąbrowie Górniczej.

DG: jak to zdaje się prawo jazdy w Dąbrowie. Komu się udaje? [DANE]

Od początku tego roku do 30 września do egzaminu teoretycznego na prawo jazdy najpopularniejszej dziś kategorii B przystąpiło tutaj 10 tys. 122 kursantów, a do egzaminu praktycznego 16 tys. 335 osób. Pozytywny wynik udało się natomiast osiągnąć jedynie 4272 osobom.

Do grona tych, którzy osiągnęli sukces podczas egzaminu w dąbrowskim oddziale terenowym WORD-u, chce dołączyć także Artur Murawski. Za nim już 30 godzin obowiązkowych jazd w dąbrowskim Ośrodku Szkolenia Kierowców Zebra, a termin egzaminu za kilka dni.

– Początek moich jazd był dla mnie największym problemem, ponieważ byłem całkowitym laikiem, jeśli chodzi o siedzenie za kierownicą. Teraz to wszystko wygląda dwieście procent lepiej, nie ukrywam, że dzięki dobrej kadrze szkolącej przyszłych kierowców. Pracowałem za granicą. Mam zamiar tam wrócić, a z prawem jazdy są zdecydowanie większe szanse na dobrą pracę – mówi Artur Murawski. A co sprawia mu nadal największy problem w poruszaniu się po mieście? – Przede wszystkim ronda, skrzyżowania i samo centrum miasta. No i oczywiście trzeba uważać na tramwaje. Trochę stres przed egzaminem rośnie, ale ma nadzieję, że będzie dobrze – dodaje.

Jarosław Węsierski i Adrian Szostak, właściciele OSK Zebra przyznają, że nie każdy może być kierowcą, ale w większości przypadków kursanci podchodzą do egzaminu i zdają go. – Do każdego kursanta trzeba podejść indywidualnie i dostosować tok szkolenia do jego możliwości. Jednemu wystarczy 30 godzin, jazd, a drugiemu potrzeba 40. Dąbrowa jest dużym miastem, ruch jest spory, więc trzeba zawsze być przygotowanym na różne sytuacje na drodze. Ostatnio odnowione zostało oznakowanie poziome jezdni, co pomaga w nauce, bo wiadomo gdzie skręcić, gdzie jest linia ciągła, a wcześniej trzeba było to robić trochę na wyczucie. Duży problem sprawiają kursantom skrzyżowania z wyspami, lewoskręty, ustawienie się na odpowiednim pasie ruchu. No i do tego dochodzi zachowanie innych kierowców na drodze, którzy są mało wyrozumiali, widząc samochody nauki jazdy na ulicach – podkreślają Adrian Szostak i Jarosław Węsierski.

Jak się okazuje największe błędy kursantów podczas jazd egzaminacyjnych to dziś nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu, niezastosowanie się do sygnałów świetlnych, spowodowanie zagrożenia wypadkiem lub kolizją. Często kandydaci na kierowców przekraczają też podwójną linię ciągłą, nie stosują się także do znaku „stop”, wskazującego dozwolone kierunki jazdy z określonego pasa ruchu, a także wymuszają pierwszeństwo przejazdu podczas zmiany pasa ruchu.

Jak widać problemów jest sporo, ale może się zdarzyć i taka sytuacja, że nie zgadzamy się z oceną naszego zachowania za kierownicą podczas egzaminu. Co wtedy? – Skargę dotyczącą egzaminu państwowego wraz z jej uzasadnieniem składa się w terminie 14 dni od dnia, w którym był przeprowadzamy egzamin. Należy ją skierować do marszałka województwa śląskiego, za pośrednictwem dyrektora WORD-u w Katowicach – mówi Grzegorz Cius, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Katowicach. – Dyrektor przesyła skargę z uzasadnieniem i niezbędną dokumentacją do marszałka w terminie 14 dni, od daty wpływu skargi. Stroną w postępowaniu administracyjnym, prowadzonym w sprawie unieważnienia egzaminu państwowego jest osoba skarżąca i egzaminator przeprowadzający egzamin. Od początku tego roku na przebieg egzaminów w dąbrowskim oddziale WORD-u wpłynęło dziewięć skarg. Cztery z nich marszałek uznał jako bezzasadne, a w pozostałych przypadkach toczy się postępowanie – dodaje.

W Dąbrowie Górniczej przeprowadzanych jest dziennie około 160-170 egzaminów na prawo jazdy. Przede wszystkim z wykorzystaniem samochodów marki Toyota Yaris, motocykli marki Romet i Suzuki oraz aut ciężarowych MAN i autobusów marki Autosan. Za egzamin teoretyczny trzeba dziś zapłacić 30 zł, a za praktyczny w przypadku kategorii B 140 zł.

W dąbrowskim oddziale terenowym WORD najwięcej kandydatów na kierowców pochodzi z Sosnowca. Od stycznia do końca września zdawało ich tu egzamin 1226. Dąbrowian było 750, mieszkańców Będzina 394, Czeladzi 214, Zawiercia 169. O prawo jazdy starało się również 112 mieszkańców Olkusza oraz 85 Jaworzna. Co ciekawe, w Dąbrowie Górniczej zdawało też egzamin 63 katowiczan i 60 mieszkańców Mysłowic.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto