Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DG: jest budżet miejski na 2017 r. Dobry? [WYDATKI]

PAS
PAS
DG. Podczas środowej sesji Rady Miejskiej długa dyskusja towarzyszyła podjęciu decyzji o aprobacie lub też nie projektu miejskiego budżetu na 2017 rok. Radni opozycyjni tradycyjnie mieli wiele zastrzeżeń do zaplanowanego harmonogramu wydatków oraz wysokości kwot, przypisanych do konkretnych zadań czy też inwestycji, czemu dali wyraz podczas głosowania.

DG: jest budżet miejski na 2017 r. Dobry? [WYDATKI]

Ostatecznie za przyjęciem budżetu w zaproponowanym przez władze miasta kształcie opowiedziało się 14 rajców, trzech wstrzymało się od głosu (taką decyzję zapowiedzieli radni Dąbrowskiej Wspólnoty Samorządowej oraz radna niezależna Katarzyna Zagajska), natomiast klub radnych Prawa i Sprawiedliwości w pełnym 5-osobowym składzie był przeciwnym uchwale.

Dochody budżetu miasta w 2017 roku mają wynieść ponad 655 mln 218 tys. zł, natomiast wydatki zaplanowane zostały w wysokości ponad 716 mln 797 tys. zł. Deficyt w wysokości 61 mln 578 tys. 981,19 zł planuje się pokryć funduszami z pożyczki (1 mln 564 tys. 303,63 zł), środkami z kredytu (60 mln zł ) oraz wolnymi środkami w kwocie 14 mln 677 tys. 56 zł. Planuje się na 2017 r. programy i projekty unijne w kwocie 43 mln 185 tys. 162,64 zł, natomiast na zadania inwestycyjne ustalona została kwota 124 mln 925 tys. 906 zł.

Najważniejszymi źródłami dochodów są podatki i opłaty – 232 mln 555 tys. 77,29 zł, wpływy z PIT i CIT – 160 mln 900 tys. zł, a także subwencje – 127 mln 119 tys. 576 zł. Największe wydatki związane są z funkcjonowaniem oświaty, remontami i utrzymaniem szkół oraz przedszkoli – 205 mln 381 tys. 477,75 zł, z gospodarką komunalną i ochroną środowiska – 133 mln 400 tys. 966,36 zł, a także transportem publicznym – 93 mln 853 tys. 341,10 zł. Administracja publiczna pochłonie natomiast ponad 59 mln zł. Wśród inwestycji największą będzie IV etap przygotowania terenów inwestycyjnych w Tucznawie, co będzie kosztowało ponad 40 mln zł (o wszystkich ważniejszych planowanych inwestycjach napiszemy wkrótce). Projekt budżetu pozytywnie zaopiniowała także Regionalna Izba Obrachunkowa.

Jak co roku przy okazji przyjmowania nowego budżetu miejskiego radni mieli całkowicie rozbieżne opinie na temat tego, czy jest dobrze zaplanowany, czy może jednak nie spełnia społecznych oczekiwań. Takie właśnie zdanie zaprezentował klub radnych Prawa i Sprawiedliwości.

– Nie powinno być wcale deficytu budżetowego, a ten sięgnął już ponad 61 mln złotych i jest o 8 mln wyższy niż w 2015 roku. Za dwa lata wskaźnik zadłużenia miasta sięgnie aż 48,6 mln zł. Mówi się, że to budżet oszczędności, szkoda tylko, że nie widać tego w sferze administracji i zatrudniania pracowników w urzędzie i miejskich instytucjach. Nie radzi sobie wcale MZBM, rosną jego zobowiązania względem wspólnot mieszkaniowych, a my przewidujemy dopłatę do jego działalności w wysokości 1 mln zł. Zbyt duże wydatki zaplanowane zostały na utrzymanie zieleni miejskiej. Z kredytu 100-milionowego w Europejskim Banku Inwestycyjnym ma zostać zrealizowanych 12 inwestycji, których zakończenie przewidziane zostało w 2018 roku, a więc w roku wyborczym. Poza tym nie uwzględniona została ani jedna propozycja inwestycyjna naszego klubu, czego oczekują mieszkańcy – podkreślał radny Grzegorz Jaszczura.

– To budżet racjonalny i odpowiedzialny. Nie spowalnia rozwoju miasta, choć 2017 rok nie będzie rokiem łatwym. Ten budżet ma potencjał i da wiele dobrego miastu i mieszkańcom – przyznał Sławomir Żmudka, radny klubu Wspólnie dla Dąbrowy Górniczej.

– 124 mln zł na inwestycje to nie jest za duża kwota. A w niej 100 mln zł pochodzić będzie z kredytu. Gdyby więc tego kredytu nie było, to co by nam zostało? 61 mln zł deficytu będzie z kolei negatywnie rzutować na cały budżet. Klub radnych Dąbrowskiej Wspólnoty Samorządowej wstrzyma się zatem od głosu – mówił radny Edward Bober.
– Ten budżet służy dobrze miastu i mieszkańcom. Gwarantuje ożywienie gospodarcze, a priorytetem jest tworzenie nowych miejsc pracy. My jako radni reprezentujemy całe społeczeństwo, a nie tylko poszczególne dzielnice i tymi kategoriami należy myśleć. Oprocentowanie kredytu w RBI jest najmniejsze z możliwych. Wiele miast w Polsce ubiegało się o taki kredyt, ale go nie otrzymało, bo po prostu nie spełniało rygorystycznych warunków. A Dąbrowa Górnicza takie warunki spełnia. Nie godzi się wszystkiego krytykować – przyznała Krystyna Stępień, radna klubu Wspólnie dla Dąbrowy Górniczej.

– Ten budżet to gigantomania. 100 mln zł kredytu, 40 mln zł na Tucznawę, 5 mln zł na zieleń miejską. A tymczasem na każdą naszą interpelację otrzymujemy negatywną odpowiedź. Do tego wydajemy pieniądze na Nemo, wcześniej 5 mln zł, a potem kolejny 1 mln zł. I właśnie dlatego nie ma z czego przeznaczyć pieniędzy na rzeczy ważne dla mieszkańców. Na ul. Wybickiego i Cedlera nic się nie dzieje, mamy w Gołonogu upadek infrastruktury – przekonywał Mateusz Stępień z klubu radnych PiS-u.

– Cieszę się, że będzie wykonane połączenie ulicy Traktowej z Kalinową, bo mieszkańcy czekali na to długo. Zdaje sobie sprawę z tego, że budżet, to nie koncert życzeń i jak wspomniał radny Kazimierz Woźniczka, każdy musi ustawić się w kolejce. Jednak pewne sprawy odkładane są zbyt daleko w czasie. Nie ma w długoletniej prognozie finansowej żadnych pieniędzy na remont Domu Kultury w Ząbkowicach. A to nie tylko centrum życia kulturalnego i społecznego. Mieści się tam MOPS, poczta, biblioteka, a remont budynku jest niezbędny. W priorytetach budżetowych były propozycje dla osiedla Łęka, bo trzeba tam zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców, ale nie znalazły się żadne pieniądze na drogi, pobocza. Przedszkola 13 i 36 też są odłożone w czasie. Trzeba jednak kierować się tymi priorytetami zgłaszanymi przez mieszkańców – mówiła radna Katarzyna Zagajska.

– Ten budżet jest prorozwojowy i zrównoważony. Zawsze jest miejsce na krytykę, ale nie na krytykanctwo. Poza tym tak naprawdę po raz pierwszy w wolnej Polsce nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co będzie jutro, co nas czeka. PiS ma problem z dialogiem społecznym, nie potrafi rozmawiać z mieszkańcami. Jestem dumny z tego, że ten żeglarz wie dokąd płynie. I będą sprzyjać mu pomyślne wiatry – podkreślił radny Kamil Dybich z klubu Wspólnie dla Dąbrowy Górniczej.

– Część z państwa rozumie, na czym polega ułożenie budżetu miejskiego i jak jest to trudne. Propozycji jest wiele, a ja stoję później przed wyborem, co zrobić. Gdyby te wszystkie rzeczy zebrać w całość, to budżet musiałby zostać potrojony. Te wybory nie są łatwe. Kilka lat temu stanął przed nami dylemat, czy rozebrać Dom Kultury w Ząbkowicach, czy zostawić? Był w tak złym stanie. Postanowiliśmy go jednak wyremontować w miarę możliwości. Pamiętamy o nim i nie zapominamy. To się toczy, wiem, że te sprawy są pilne. Poza tym, po inwestycjach utrzymanie nowej infrastruktury też wymaga utrzymania. Na to też trzeba zaplanować fundusze. Za pięć, sześć, może dziesięć lat będą nowe miejsca pracy i dochody z podatków od nowych firm, które się u nas ulokują, ale dziś trzeba im do tego stworzyć warunki. Ci się tyczy podwyżek dla pracowników sfery budżetowej, to chciałbym, by objęły wszystkich. A nie tylko pracowników MOPS-u czy urzędu miejskiego – mówił Zbigniew Podraza, prezydent miasta.

A zatem zobaczymy za rok, co udało się zrealizować z budżetowych planów, a co jednak pozostało na papierze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto