Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DG: rosną mistrzowie bilarda. Będzie o nich głośno! [ZDJĘCIA]

PAS
Młodzi mistrzowie gry w bilarda trenują pod okiem Bogdana Wołkowskiego
Młodzi mistrzowie gry w bilarda trenują pod okiem Bogdana Wołkowskiego PAS
DG. Trójka młodych bilardzistów z Zawiercia i Dąbrowy Górniczej ma szanse rozdawać karty w tej dyscyplinie sportu i zdobywać mistrzowskie tytuły. Swoją przygodę z tą dyscypliną rozpoczynali w klubie bilardowym Nemo Wodnego Świata w Dąbrowie Górniczej i w szkółce w Zawierciu, a obecnie szlifują formę pod okiem 12-krotnego mistrza świata w trikach bilardowych i bilardzie artystycznym, 7-krotnego mistrza Polski, mistrza Europy, Bogdana Wołkowskiego z Jaworzna.

DG: rosną mistrzowie bilarda. Będzie o nich głośno! [ZDJĘCIA]


To dzięki niemu i regularnym treningom Sambor Stachowiak został ostatnio wicemistrzem Polski UKS-ów pupili (do 14 lat), a Dominik Jastrząb wywalczył na tej imprezie brązowy medal. 16-letni Andrzej Janoska w swojej kategorii wiekowej wywalczył natomiast piątą lokatę. Za rok ma być jeszcze lepiej. Dominik, Sambor, Andrzej i Filip Stelmach z Myszkowa, będą reprezentować barwy nowego UKS-u o nazwie Fair Play.

Początki nie były łatwe, ale chęci nie brakowało. – Od przełomu 2011 i 2012 roku w Nemo rozpoczęła działalność szkółka bilardowa, w której wszyscy poznawali od podstaw ten sport. Jako licencjonowany instruktor Polskiego Związku Bilardowego, przekazywałem wszystkim swoją wiedzę. Szkółka przestała istnieć, bo to miał być taki wstęp. Właśnie w tej szkółce pierwsze kroki stawiali młodzi zawodnicy, tacy jak Sambor, Andrzej i Dominik – mówi Paweł Warykiewicz, który do dziś organizuje turnieje bilardowe w Nemo Świecie Rozrywki w Dąbrowie Górniczej. – Większość z 12 osób, która tu stawiała pierwsze kroki, dalej ma wiele wspólnego z bilardem i się rozwija. Zależało mi na tym, by bilard traktować profesjonalnie, nie tylko pod kątem rozrywki. Bilard jest sportem dla każdego, niezależnie od wieku. Trzeba tylko dosięgnąć do stołu bilardowego. Jeżeli ktoś chce osiągnąć wyniki, to trzeba wiele czasu poświęcić, natomiast można się tym też bawić. Mogą się tu odnaleźć te dzieci, które niekoniecznie chcą biegać, skakać i mieć pozdzierane łokcie. To może być też doskonałe uzupełnienie innych sportów, uczy spokoju, koncentracji – dodaje.

10-letni Dominik Jastrząb z Zawiercia zaczynał przygodę z bilardem, mając 6 lat. Od półtora roku trenuje mnie pan Bogdan i na poważnie zacząłem grać. Mam stół z kolegą u siebie i tam sobie też trenujemy w Zawierciu. Do pana Bogdana jeżdżę raz na tydzień, a u siebie trenuję trzy razy w tygodniu – mówi młody zawiercianin. Sambor Stachowiak z Dąbrowy Górniczej (10 lat) zaczął grać, bo zobaczył ten sport na Eurosporcie. – Zainteresowałem się tym. Tato mi kupił taki mały stół. Przyszliśmy na szkółkę do Nemo, a potem zacząłem trenować z panem Bogdanem. Dwa tygodnie temu zdobyłem drugie miejsce w mistrzostwach Polski UKS-ów, wygrałem sześć pojedynków na siedem – przyznaje dąbrowianin. Andrzej Janoska z Zawiercia zaczął grać w wieku 11 lat. – To mój piąty rok przygody z bilardem. Dowiedziałem się, że jest szkółka w Zawierciu. To mi się spodobało i regularnie, co tydzień trenowałem. Od lipca zeszłego roku trafiłem pod opiekę trenera Bogdana Wołkowskiego. Z trenerem dwie, trzy godziny ćwiczymy różne układy, rozbicia. Ostatnio mieliśmy uderzenia tej samej bili sto razy albo po dwie, trzy kulki przez trzy godziny, po trzysta uderzeń. To mi pomogło w podejmowaniu właściwych decyzji przy stole bilardowym. Zacząłem startować, początkowo w Łodzi z drużyną, a potem w Nemo grałem. Początki były trudne, ale z czasem coraz lepiej było. Dla mnie wielkim sukcesem jest to, że z tych czterech turniejów w Łodzi dostałem się do finału mistrzostw Polski juniorów, gdzie wywalczyłem piąte miejsce w kategorii młodzików. Mistrzostwa odbywały się w Tomaszowie Mazowieckim. W kategorii młodzików 38 uczestników startowało, był bardzo wysoki poziom – przyznaje Andrzej Janoska.

Bogdan Wołkowski zapowiada, że kolejne sukcesy są tylko kwestią czasu. – Przyjechałem do Nemo na turniej, zobaczyłem jak grają. Byli mali, ledwo dosięgali kijem do stołu. Trenuję ich 1,5 roku. Trenujemy u mnie w domu w sali treningowej. Założyliśmy swój własny UKS Fair Play, który będzie startował od nowego sezonu. Chcemy robić dobrą robotę. To nie jest łatwe, ale satysfakcja jest ogromna. Andrzej jest dorosły, przejdzie do juniorów, już nie będzie mógł grać w UKS-ach, Sambor i Dominik jeszcze powalczą w kolejnych kategoriach, dojdzie też Filip Stelmach z Myszkowa. Postęp chłopaków jest ogromny, teraz niektórzy mogą się od nich uczyć, jak przyjąć postawę, jak grać. Teraz już ze strachem do nich dorośli podchodzą – opowiada Bogdan Wołkowski. – Planowaliśmy na mistrzostwach jeden medal, w półfinale Sambor musiał zagrać z Dominikiem, więc był to bratobójczy pojedynek. Ktoś musiał wygrać. Drużynowo też grali, ale to jest kategoria open i 10-latkowie musieli grać z 15-latkami. Pojedynki były wyrównane, ale przegraliśmy wejście do ćwierćfinału. To duże wyzwanie, do tego dochodził stres, zmęczenie. Popracujemy nad głowami chłopaków i będzie dobrze. Najbliższy cel, to juniorskie zawody. Mają się ograć, dostać lanie. Jeśli nie nauczymy się przegrywać, to nigdy nie wygramy. Na przyszły rok w mistrzostwach minimum trzy medale sobie zakładamy. Szukamy też dobrego lokalu, może być szkoła, w której moglibyśmy znaleźć miejsce do treningu, bo na mojej prywatnej sali treningowej jest za mało miejsca. Potrzebujemy ok. 70 metrów kw. na cztery stoły bilardowe. Jeśli ktoś nam będzie mógł pomóc, to gwarantuje, że się odwdzięczymy sukcesami. Zainteresowanych proszę o kontakt pod nr tel. 605 100 957 – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto