Kierowcy i piesi w strachu, bo w Dąbrowie nie widać pasów

Dlaczego tak się dzieje? Bo miasto nie wybrało wciąż w przetargu firmy, która ma się tym zająć. Chyba najwyższy czas to zmienić.

Jednym z bardziej niebezpiecznych miejsc jest skrzyżowanie ulic Kościuszki i Przybylaka w samym centrum miasta, gdzie znajduje się wjazd i wyjazd od Centrum Handlowego Pogoria. Codziennie przejeżdżają tędy setki samochodów, a wszystkie cztery przejścia dla pieszych w tym rejonie są po prostu niewidoczne, bo dawno już zmazała się z jezdni biała farba. Do tego fatalna geometria tego skrzyżowania sprawia (kierowcy wyjeżdżający z ul. Przybylaka w stronę dworca PKP mają ograniczone pole widzenia), że nie brakuje tu dramatów. W listopadzie ubiegłego roku zginął tu młody motocyklista, który zderzył się właśnie z wyjeżdżającym z ul. Przybylaka seatem.

- Tu jest strasznie niebezpiecznie. Kierowcy się nie zatrzymują, by przepuścić pieszych, bo wcale nie widać, że to jest zebra. Jeśli brakuje w mieście białej farby, to może my mieszkańcy zrzucimy się na nią i sami pomalujemy pasy - mówi Jerzy Nowakowski, mieszkaniec centrum.

O pomalowanie pasów na ul. Kościuszki na łamach DZ apelowaliśmy do władz miejskich już w grudniu ubiegłego roku. I co wówczas usłyszeliśmy? - Odcinek ul. Kościuszki od ronda w centrum w kierunku ul. Kolejowej zostanie odnowiony, kiedy pojawią się sprzyjające warunki atmosferyczne - zapewniał nas Przemysław Jodłowski z Wydziału Komunikacji i Drogownictwa UM. Zima minęła, mieliśmy już wiosnę, lato, nawet upały. I żadna z tych propozycji pogodowych, jak widać, nie była odpowiednia, by przez pół roku ktoś pomalował przejścia na ul. Kościuszki i Przybylaka. Nie wspominając już o innych niebezpiecznych miejscach w mieście, jak choćby wyjeździe z ul. Prusa w Wybickiego w Gołonogu, gdzie też nie widać już strzałek na jezdni, czy ul. 11 Listopada. W mieście jest niebezpiecznie.

Potwierdza to instruktor nauki jazdy w LOK-u, Piotr Chojowski: - Kursanci często nie wiedzą, gdzie się kierować, bo korzystają nie tylko z pionowego, ale też poziomego oznakowania jezdni. Zresztą zgodnie z przepisami ruchu drogowego, ale te drugie oznaczenia nie są widoczne.

- Jeśli brakuje oznakowania, to zgłaszamy to miastu. W tym roku przekazaliśmy w tej sprawie już cztery pisma - mówi Mariusz Miszczyk, rzecznik dąbrowskiej policji.

Kiedy i czy coś się zmieni?
Jak informuje miasto, jutro mają zostać otwarte oferty w przetargu na firmę, która zajmie się zarządem miejskich dróg i będzie dbać o ich oznakowanie.
- Po wyłonieniu wykonawcy zostanie stworzony harmonogram wykonywanych robót na drugą połowę 2012 roku - zapewnia Arkadiusz Grządziel, zastępca naczelnika Wydziału Komunikacji i Drogownictwa Urzędu Miejskiego.

Co zrobili?
W tym roku, by poprawić bezpieczeństwo na drogach, miasto postawiło tylko kilka progów zwalniających. Te pojawiły się przy ul. Piłsudskiego, Dworcowej, Turystycznej i dwa na ul. Ludowej. Planowane są natomiast przy ul. Spółdzielczej, Krasińskiego, Konstytucji, Morgowej, Starościńskiej. Nowe przejście przez jezdnię ma powstać przy alei Zwycięstwa. Na włączenie czeka też sygnalizacja świetlna na ul. Legionów Polskich, gdzie w lipcu otwarty zostanie market Intermarche.