O problemie zamkniętej drogi, która utrudnia aktywny wypoczynek rowerzystom oraz o związanej z nią akcją "Pogoria protest" pisaliśmy na początku lipca.
Czy szybka pozytywna decyzja w tej sprawie to efekt wspomnianego protestu? Jak czytamy na stronie miejskiej idabrowa.pl:
Władze miasta od dawna apelowały do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który zarządza akwenem, o udostępnienie fragmentu ścieżki rowerzystom, rolkarzom i spacerowiczom. RZGW stał na stanowisku, że ze względów bezpieczeństwa nie jest to możliwe. Ostatnio jednak sprawa przyjęła pozytywny obrót.
- W odpowiedzi na pismo wysłane w maju, w którym wskazaliśmy przykłady miejsc w Polsce, gdzie na obiektach hydrotechnicznych ruch turystyczny jest dopuszczony, władze Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach wyraziły dobrą wolę i zgodziły się na otwarcie bramy, która stwarzała sporo problemów rowerzystom i rolkarzom spędzającym swój wolny czas nad brzegiem zbiornika Kuźnica Warężyńska – mówi Bartosz Matylewicz z biura prasowego Urzędu Miejskiego.
„(...) Jesteśmy skłonni spełnić Państwa, jak również mieszkańców, oczekiwania w zakresie swobodnego przejazdu przez wspomniany już obiekt. Warunkiem koniecznym (...) jest wykonanie odpowiednich zabezpieczeń polegających na wykonaniu blokad na wysokości jazu na wzór stosowanych automatycznych lub ręcznie opuszczanych blokad parkingowych uniemożliwiających ruch samochodowy z jednoczesnym umożliwieniem przejazdu służbom RZGW (...).” – czytamy w piśmie Artura Wójcika, dyrektora gliwickiego oddziału RZGW, które 1 sierpnia otrzymał prezydent Zbigniew Podraza.
- Po obu stronach jazu, na środku trasy rowerowej, zamontowane zostaną ręcznie opuszczane blokady parkingowe, tak aby przejazd niepożądanych samochodów w tym miejscu nie był możliwy. Dzięki instalacji blokad pośrodku, także ruch rowerowy zostanie skanalizowany w taki sposób, aby przejazd przez jaz był bezkolizyjny i nie wymagał zatrzymywania się i zsiadania z roweru tak jak odbywało się to do tej pory – informuje Przemysław Jodłowski z Referatu Drogownictwa Urzędu Miejskiego.
Koszty zakupu i montażu blokad oraz wskazanych także w piśmie słupków zabezpieczających łuk drogi od strony Marianek w całości pokryje miasto.
- Obecnie zamówiliśmy blokady i liczymy na szybką zgodę zarządcy na wejście w teren – mówi Bartosz Matylewicz.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?