Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Dąbrowy Górniczej przeprasza za komunikacyjne zamieszanie. Miasto wycofuje się z części zmian w kursowaniu autobusów

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
W Dąbrowie Górniczej od września miasto wprowadza liczne zmiany w kursowaniu linii autobusowych
W Dąbrowie Górniczej od września miasto wprowadza liczne zmiany w kursowaniu linii autobusowych Polska Press/UM DG/zdj.ilustracyjne
Stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce złożyło oficjalny, stanowczy protest przeciwko kolejnym, planowanym od 10 listopada zmianom w kursowaniu linii autobusowych na terenie Dąbrowie Górniczej. Dąbrowianom nie podoba się także podwyżka cen biletów autobusów, bo jak twierdzą dojeżdżając do śródmieścia z oddalonych dość mocno od centrum dzielnic, po prostu na tym tracą. Co na to miasto, na wniosek którego wprowadzane są od września tego roku liczne zmiany w kursowaniu autobusów? Okazało się, że ostatecznie wycofało się z części kolejnych planowanych zmian kursów, a prezydent Marcin Bazylak przeprosił mieszkańców za całe to komunikacyjne zamieszanie.

Zmiany na niekorzyść pasażerów? Tak uważają dąbrowianie

Dzięki liniom nr 612, 638 i 656 mieszkańcy zielonych dzielnic Dąbrowy Górniczej mieli zyskać od 1 września tego roku regularne połączenia ze śródmieściem i wygodną komunikację z sąsiednimi dzielnicami. Szybko okazało się jednak, że nie wszystko działa tak, jak życzyliby sobie tego dąbrowianie. Po ich uwagach oraz zgłoszeniach, od 21 września do kursów wprowadzone zostały dodatkowe, często bardzo istotne korekty.

Teraz swoje niezadowolenie z planowanych, kolejnych zmian w rozkładzie jazdy komunikacji miejskiej wyraziło w imieniu mieszkańców tak zwanych zielonych dzielnic Dąbrowy Górniczej stowarzyszenie Samorządne Strzemieszyce. Skierowało w tej sprawie pisma do Urzędu Miejskiego oraz zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Protest dotyczy zmian, które miały zostać wprowadzone od 10 listopada 2022 roku, kiedy to linia 634 miała zostać przekształcona w linię metropolitalną M109, kursującą na trasie Sławków ZWM – Osiedle Mydlice Pętla, wprowadzona miała zostać nowa trasa oraz rozkład jazdy linii 49, linia 84 miała zostać przekształcona w linię 684, kursującą na trasie Strzemieszyce Dworzec Północny – Ząbkowice Dworzec PKP natomiast linia 984 miała zostać przekształcona w linię 628 kursującą na trasie Dąbrowa Górnicza Urząd Pracy – Strzemieszyce Małe Koksownia Przyjaźń.

- Jednocześnie domagamy się przywrócenia linii nr 928. Zmiany te nie były konsultowane z mieszkańcami i naruszają dotychczasowy układ połączeń, który powinien zostać udoskonalony a nie całkowicie wymieszany, prowadząc do całkowitej dezorganizacji i tworząc nowy system, który jest niekorzystny dla mieszkańców dzielnic Dąbrowy Górniczej Strzemieszyce Wielkie, Strzemieszyce Małe, Łosień i Ząbkowice – przekazuje Jerzy Reszke, prezes stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce, dąbrowski radny.

W swoim piśmie dąbrowianie domagają się wstrzymania wprowadzania nowych zmian i przeprowadzenia rzetelnych konsultacji, które będą uwzględniać ich rzeczywiste potrzeby.

- Nowy plan nie uwzględnia proponowanych przez stowarzyszenie i w interpelacjach nowych połączeń: Strzemieszyc Wielkich z Gołonogiem, z cmentarzem i z Urzędem Miasta. Przedłużenia linii M4 z Ostrów Górniczych do Strzemieszyc Dworzec Północny. Zwiększenia ilości połączeń ze Strzemieszyc Małych i Zakawia oraz Łęki. Nowych połączeń z terenami inwestycyjnymi. Zwracaliśmy również uwagę na nieregularność połączeń i nakładanie się godzin jazdy różnych linii na siebie. Nowe połączenia nie uwzględniają również połączenia z centrum najszybciej rozwijającego się rejonu ul. Szałasowizna. Otrzymywaliśmy odpowiedzi, że te propozycje będą uwzględnione. Niestety, otrzymaliśmy zmiany, które nie tylko nie poprawiają siatki połączeń, ale wręcz znacznie ją pogarszają. Kuriozalne jest wprowadzenie nowej linii, której autobusy będą zatrzymywać się co 2-3 przystanki – czytamy w pisemnym proteście Samorządnych Strzemieszyc.

Dąbrowianie sygnalizują również konieczność przywrócenia połączeń kolejowych na trasie Ząbkowice-Jaworzno Szczakowa oraz wprowadzenie pociągu do i z Katowic w godzinach wieczornych. Drugim bulwersującym ich zdaniem tematem jest wzrost cen biletów. Jak podkreślają dotknie on głównie mieszkańców tzw. terenów zielonych Dąbrowy Górniczej.

Dąbrowa Górnicza jest bowiem największym miastem w województwie śląskim. Tak więc, by dojechać do centrum potrzeba znacznie więcej niż 20 minut, często powyżej 40.

- W ten sposób cena biletu, która dotychczas na terenie całej Dąbrowy Górniczej wynosiła 4 zł, teraz dla mieszkańców tych rejonów będzie wynosić 5,60 zł, a często nawet 6,60 zł. Czym uzasadniony jest wzrost ceny biletu o 65 procent? Domagamy się wprowadzenia do taryfikatora jednej ceny biletu 4,60 zł (ulgowego 2,30 zł) na terenie całej Dąbrowy Górniczej, niezależnie od czasu przejazdu – podkreślają dąbrowianie.

Prezydent przeprasza za zamieszanie. Linia 49 zostaje, a M109 będzie obsługiwała wszystkie przystanki

O to, dlaczego miasto w uzgodnieniu z Zarządem Transportu Metropolitalnego zamierza wprowadzić kolejne zmiany w funkcjonowaniu miejskiej komunikacji, co do których mieszkańcy mają wiele zastrzeżeń, zapytaliśmy w czwartek 3 listopada w dąbrowskim Urzędzie Miejskim. Przez cały piątek trwały w tym temacie liczne ustalenia, aż w końcu po południu pojawiło się oficjalne stanowisko w tej sprawie prezydenta miasta Marcina Bazylaka, który ostatecznie przeprosił dąbrowian za całe to zamieszanie.

Oto treść stanowiska prezydenta Marcina Bazylaka

10 listopada na trasę wyjedzie metrolinia M109 łącząca Miasto Dąbrowa Górnicza ze Sławkowem. Zastąpi ona linię 634. Korzyścią takiego rozwiązania będą częstsze kursowanie w godzinach szczytu oraz uruchomienie nocnych kursów między naszymi miastami.

Metrolinie to połączenia przyspieszone, z zasady więc nie zatrzymują się na wszystkich przystankach. Tak też miało być i w naszym przypadku. Kiedy zmiany te zostały ogłoszone, pojawiły się liczne głosy sprzeciwu mieszkańców, co do planowanych połączeń.

Dlatego wspólnie z Zarządem Transportu Metropolitalnego zdecydowaliśmy, że tymczasowo M109 będzie zatrzymywać się na wszystkich przystankach w Dąbrowie Górniczej.

Jednocześnie ustaliliśmy również, że trasa linii 49 nie zostanie zmieniona i w dalszym ciągu będzie obsługiwała przystanki na Szałasowiźnie oraz ulicach Sosnowieckiej i Grabocińskiej.

Zmiany te praktycznie rozwiązują wszystkie problemy zgłaszane w ostatnich dniach przez mieszkańców. Do rozwiązanie pozostanie kwestia połączenia obejmującego Strzemieszyce Małe i część Łośnia.

Przepraszamy za całe zamieszanie. Najbliższy czas wykorzystamy na wypracowanie wspólnie z ZTM i mieszkańcami tych dzielnic docelowego, satysfakcjonującego mieszkańców, systemu połączeń.

Martwią się nadal w Strzemieszycach Małych

Czy wycofanie się przez miasto z części zmian komunikacyjnych zadowoli pasażerów, szczególnie z dzielnic najdalej oddalonych od śródmieścia i dzielnicy Gołonóg? O tym przekonamy się w najbliższych tygodniach. Zobaczymy, czy pojawią się kolejne protesty. Szczególnie zaniepokojeni są mieszkańcy Strzemieszyc Małych, którzy po zmianach związanych z linią 84 podkreślają, że zostali odcięci od bezpośredniego dojazdu do centrum Dąbrowy Górniczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto