Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Relacja wideo z sesji obrad rady miejskiej w Dąbrowie Górniczej? Wszystko jest możliwe

Piotr Sobierajski
13 czerwca może okazać się przełomową datą w historii dąbrowskiego samorządu lokalnego. Dlaczego?

Bo po kilkunastu miesiącach oporów, wykrętów i niechęci części rajców do nowinek technologicznych na sali obrad Rady Miejskiej jest szansa na to, że nowinki właśnie się tam pojawią.

Podczas wczorajszych obrad Komisji Prawno-Organizacyjnej Rady Miejskiej przyjęte zostały wszystkie poprawki radnych, dzięki którym Dąbrowa Górnicza pójdzie śladem m.in. Jaworzna i Sosnowca.

Chodzi o wprowadzenie elektronicznego systemu liczenia głosów, bezpośrednie transmisje on-line obrad w internecie oraz możliwość zgłaszania przez mieszkańców (100 osób) projektów uchwał.

To dziś już standard, ale spora grupa dąbrowskich radnych wolałaby zamiast w kierunku XXII wieku zmierzać ku średniowieczu, a hasłem przewodnim jest: "przecież każdy wie jak głosuje".

To ma być argument za tym, by najlepiej pozbyć się elektronicznego systemu do liczenia głosów, który został kupiony za ponad 20 tys. zł dokładnie trzy lata temu. Radni jednak z niego nie korzystają, bo kłócą się o to, czy po głosowaniu powinny wyświetlać się nazwiska radnych i dane, kto jak głosował.

- To mały sukces. Jednogłośnie przyjęte zostały poprawki moje, radnych Zbyszka Łukasika i Ireneusza Zugaja - mówi radny Tomasz Pasek.

- Teraz zostaną poddane analizie przez radców prawnych Urzędu Miejskiego i jeśli wszystko będzie w porządku, to powinny zostać wprowadzone do nowego statutu miasta, który właśnie powstaje - dodaje.

Przewodnicząca Rady Miejskiej, Agnieszka Pasternak nie ma nic przeciwko transmisjom obrad on-line, ale ma zastrzeżenia wobec dwóch pozostałych propozycji.

- Tak niski próg, zezwalający mieszkańcom na zgłaszanie projektów uchwał może być wykorzystywany przez radnych, którzy nie mają większości, do różnych celów. Wymagana liczba podpisów być może powinna wynosić np. tysiąc osób - podkreśla Agnieszka Pasternak.

- A co do głosowania radnych, jeśli ktoś z nich chce, by zapisane zostały pod uchwałą wyniki głosowania, to zawsze może złożyć wniosek o przeprowadzenie głosowania imiennego - dodaje.

Kłopotów takich jak w Dąbrowie Górniczej, nie było w Sosnowcu, ani w Jaworznie, gdzie system elektronicznego zliczania głosów działa sprawnie od dawna. W Sosnowcu elektroniczny system zliczania głosów wprowadzono w 2009 r. Wtedy zaczęto transmitować sesje.

- Sprawa nie budzi żadnych emocji. To nasza praca. Nie słyszałem, żeby ktoś się skarżył na te rozwiązania - twierdzi Mateusz Rykała, przewodniczący Rady Miejskiej w Sosnowcu.

W Jaworznie głosy radnych zliczane są przy użyciu elektroniki od 2010 r. Dzięki transmisjom obrady można śledzić w internecie. Protestów nie było.

- To duże ułatwienie dla mieszkańców, bo od razu widzą kto jak głosował - mówi Paweł Bańkowski, przewodniczący jaworznic-kiej RM.

* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto