18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Strzemieszyce prezydent spotkanie: było gorąco!

PAS
Spotkanie w SP 17 w Strzemieszycach zgromadziło wielu mieszkańców
Spotkanie w SP 17 w Strzemieszycach zgromadziło wielu mieszkańców PAS
Dąbrowa Strzemieszyce prezydent spotkanie. Niezwykle gorąca atmosfera towarzyszyła poniedziałkowemu spotkaniu mieszkańców Strzemieszyc z prezydentem miasta, Zbigniewem Podrazą (towarzyszyli mu m.in. wszyscy zastępcy, a także wielu pracowników UM). W sali gimnastycznej SP 17 zjawiło się prawie trzysta osób, dla wielu brakło miejsc siedzących. Były transparenty, pretensje, krzyki, ale nie zabrakło także rzeczowej dyskusji.

Dąbrowa Strzemieszyce prezydent spotkanie: nie dla Remondisu, było gorąco

Najbardziej palącym problemem dla wszystkich mieszkańców tej dzielnicy jest obecnie Remondis i jego plany budowy kompostowni na terenie po byłym Stremie przy ul. Puszkina. Budowa instalacji do mechanicznego i biologicznego przetwarzania odpadów jest dla firmy konieczna, by nie wypaść z sieci regionalnej zakładów, które przyjmują i przetwarzają odpady z całego woj. śląskiego. Dla mieszkańców takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia, zwłaszcza, że będą mieli już jedną kompostownię na Lipówce.

– Gdyby był odpowiedni plan zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu Strzemieszyc, to niemożliwe byłoby lokowanie tutaj takich śmierdziuchów – mówili mieszkańcy. – W 2008 roku ktoś zezwolił na posadowienie tu Remondisu, a mamy przecież już Lipówkę. Czemu nie mogłaby to być fabryka czekolady albo maszyn rolniczych – mówił Marcin Młyński. – Prezydent też jest organem ochrony środowiska, a więc pan musiał wydać decyzję o możliwości powstania u nas bazy Remondisu. Mamy koksownię, przemiał szkła. My tym wszystkim oddychamy. Zjeżdżają do Remondisu śmieci z jednej trzeciej województwa. Jest też Lipówka. Do tego nikt nie zawiadomił nas o konsultacjach w sprawie lokowania się Remondisu. Przecież nikt nie chodzi do Urzędu Miasta, by specjalnie patrzeć na jakąś tablicę. Zostaliśmy wrobieni w gospodarkę śmieciową . A do tego wszyscy nas w koło trują – stwierdziła Maria Warat.

– Decyzja o budowie kompostowni w Remondisie jeszcze nie zapadła. A cały proces może trwać kilka miesięcy albo nawet lat. Nie możemy jednak teraz podejmować żadnych decyzji, nie mając stanowisk obu stron i wyników wszystkich analiz i ekspertyz środowiskowych –tłumaczył prezydent Zbigniew Podraza. – Gwarantuję jednak, że wszystkie uwagi, które tutaj się pojawiły, będą brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Kiedy Remondis się tu lokował spełniał wówczas wszystkie warunki i wymogi i nie można było nie zezwolić na taki krok. Mnie osobiście Remondis jest niepotrzebny. Być może trzeba było zrobić więcej. Mamy doświadczenie i to wykorzystamy – dodał. Zgromadzenie obywatelskie mieszkańców Strzemieszyc przygotowało też projekt uchwały intencyjnej przeciwko budowie kompostowni Remondisu, który już 23 września trafił do Rady Miejskiej, poparty tysiącem podpisów. Czy trafi pod obrady najbliższej sesji? Zobaczymy. Prezydent przyznał, że jest w „obróbce prawnej”. – Uchwała jest po to, by wzmocnić głos prezydenta w wydaniu decyzji negatywnej w stosunku do planowanej budowy kompostowni – przyznał Krzysztof Markowski, prezes OSP w Strzemieszycach Wielkich, który także protestował przeciwko tej inwestycji, jak również miał wiele zastrzeżeń m.in. do działalności DSS Recykling.

Dąbrowa Strzemieszyce prezydent spotkanie: DSS Recykling do poprawki

Mieszkańców Strzemieszyc bulwersuje bowiem od dłuższego czasu właśnie działalność firmy DSS Recykling, przerabiającej odpady szklane. Okruchy szkła mają na podwórkach, roślinach, ubraniach. Zakład, jak twierdzą, wbrew prawu pracował też w godzinach nocnych, nieprawidłowo składował i transportował odpady. Sytuacja ich zdaniem jest dramatyczna, na dowód czego przynieśli szklany pył i pokryte nim rośliny.

– Wszystko, co pozytywnego wydarzyło się w sprawie DSS Recykling, to jest zasługa mieszańców Strzemieszyc i ich interwencji. To właśnie oni zabiegali w WIOŚ-iu o kontrole, a urzędnicy przekonywali wszystkich pismami, że wszystko jest w porządku, a pył mamy z Ząbkowic – stwierdziła Ewa Gronkowska. – Całe Strzemieszyce zasypane są pyłem. Wszystko wyszło na jaw, że zakład nie przestrzega norm, jest zbyt hałaśliwy, pracuje po godz. 22.00, a nas traktowano jak oszołomów. Zakład ma pracować tak, jak pozwalają mu na to dokumenty i przepisy, a nie jak chce – mówili mieszkańcy. Prezydent Zbigniew Podraza przyznał, że jeżeli są jakieś nieprawidłowości, to nie oznacza, że trzeba zakład od razu zamknąć, ale nie wykluczył, że to może się jednak stać.

– Wszystko jest w toku. Wydana jest decyzja o wykonaniu przeglądu ekologicznego, a potem będzie możliwa otwarta rozprawa administracyjna. Powinny być przestrzegane wszystkie standardy. Będziemy zakład ponaglać, by je spełnił. Są kolejne etapy. Zakład został już ukarany, chyba karą w wysokości 200 tysięcy złotych i zobowiązany do spełnienia standardów. W przeciwnym razie możliwe jest jego unieruchomienie – tłumaczł prezydent Dąbrowy Górniczej.

Dąbrowa Strzemieszyce prezydent spotkanie: może będzie posterunek

W kolejnej części spotkania prezydent miasta zobowiązał się do tego, że po drugiej stronie DK 94 (w lesie) powstanie specjalny zbiornik retencyjny, który będzie gromadził wodę deszczową , zbierającą się wokół wiaduktu na Jamkach. Po to, by nie dochodziło do takich sytuacji jak w czerwcu, kiedy to po obfitych opadach zalanych zostało wiele domów przy ul. Majewskiego, gdzie zlikwidowane zostały w trakcie prac przy układaniu kanalizacji przydrożne rowy. Nie jest wykluczone, że do dzielnicy wróci też posterunek policji, choć do tego jeszcze długa droga. Pisma mieszkańców w tej sprawie trafiły do MSW, Komendanta Głównego Policji, a także Komendy Wojewódzkiej Policji.

– I dlatego muszę czekać na decyzję tych trzech instytucji. Komenda Wojewódzka Policji zobowiązała nas do przekazania materiałów o strukturze dzielnicy, ilości przestępstw. To wszystko będzie analizowane – tłumaczył obecny na spotkaniu inspektor Artur Klimek, komendant dąbrowskiej policji. Policja obiecała także, że baczniej będzie się przyglądać kierowcom tirów, łamiącym przepisy i wjeżdżającym w ulice ze zbyt wielkim obciążeniem, pomimo znaków zakazu. Jeśli nie uda się natomiast przywrócić komisariatu, to być może budynek zostanie przeznaczony na lokalne centrum kultury.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto