Egzamin na prawo jazdy w elektrycznej Tesli w WORD w Dąbrowie Górniczej. Pierwszy taki w Polsce. Jak poszło kursantowi?

Egzamin na prawo jazdy na elektrycznej Tesli w Dąbrowie Górniczej: premierowa odsłona

W Polsce egzaminy na prawo jazdy z wykorzystaniem samochodów z napędem elektrycznym to wciąż nowość, ale takowe zdarzały się już na terenie naszego kraju. Tym razem mieliśmy okazję zobaczyć wyjątkowe podejście do egzaminu, bowiem kursant wsiadł za kierownicę w pełni elektrycznej i zautomatyzowanej Tesli o mocy 300 koni mechanicznych. Taki właśnie pojazd znajduje się od niedawna we flocie „Elek”, jakimi dysponuje Ośrodek Szkolenia Kierowców Krzysztof w Siemianowicach Śląskich.

Zobacz zdjęcia z egzaminu kliknij TUTAJ!

- O samochodzie elektrycznym myśleliśmy od dłuższego czasu. Testowaliśmy różne pojazdy, aż do momentu, kiedy mieliśmy okazję zobaczyć Teslę z bliska w Katowicach. Dostaliśmy pojazd na testy, bardzo nam się spodobał. Mamy go u nas jako „Elkę” od czerwca, tak więc pierwsi kandydaci na kierowców mieli już okazję się zapoznać ze specyfiką jazdy takim właśnie pojazdem – mówi Mateusz Orpych, instruktor nauki jazdy w OSK Krzysztof.

- Jest to bardzo nowoczesny samochód, wyposażony w autopilota, którego w Europie jednak używać nie można oraz wiele zaawansowanych, autonomicznych rozwiązań. To fakt, że kiedy taka Tesla jako „Elka pojawia się na drodze wzbudza duże zainteresowanie, a wiele osób robi jej zdjęcia – dodaje.

Jak przyznaje instruktor OSK Krzysztof stara się iść z duchem czasu i stawiając na motoryzacyjne innowacje oraz nowości zapadła właśnie decyzja o zakupie Tesli, jako „Elki”. Aktualnie siemianowicka szkoła stara się o dofinansowanie do kupna elektrycznego pojazdu z Ministerstwa Klimatu i Środowiska w kwocie 27 tysięcy złotych.

- Ceny tych samochodów też nie są już takie wysokie jak kiedyś. Zamówiliśmy więc Teslę, przystosowując ją w pełni do szkolenia kursantów. Pokazujemy im wszystkie możliwości technologiczne tego pojazdu. To wygodny, choć duży pojazd. Myślę, że elektromobilność będzie w najbliższych latach nadal się rozwijać, otwierając nowe możliwości przed kierowcami – podkreśla Mateusz Orpych.

Tesla z OSK Krzysztof oprócz 300-konnej mocy ma też powiększoną baterię, pozwalającą przejechać na jednym ładowaniu około 580 kilometrów.

Egzamin na prawo jazdy na elektrycznej Tesli w Dąbrowie Górniczej: zaważył jeden błąd

W piątek 18 sierpnia po godzinie 8 pierwszy kursant, starający się o prawo jazdy na elektrycznej Tesli, rozpoczął więc egzamin. Jazda po łuku wypadła całkiem dobrze, podobnie jak ruszanie na wzniesieniu. Po kilku minutach samochód wyruszył więc na dąbrowskie drogi, z panem Grzegorzem Jakubaszkiem za kierownicą, pełnym nadziei, że wszystko pójdzie dobrze. I tak właśnie było, ale niestety do czasu. Przytrafił mu się błąd, który skutkował przerwaniem egzaminu.

- Chwila dekoncentracji i niestety było po wszystkim. Nie ustąpiłem pierwszeństwa przejazdu innemu kierowcy. Myślałem, że będzie jechał prosto, a on jednak dość późno zdecydował się na wykonanie manewru skrętu. Tak czy inaczej, to mój błąd. Jestem jednak przekonany, że następnym razem albo nawet za trzecim razem, ale egzamin na Tesli dam. Ustalam termin następnego egzaminu i będę podejmował kolejne próby – podkreślił Grzegorz Jakubaszek z Ornontowic.

Jazdę elektryczną Teslą ma opanowaną dobrze, przejeździł 30 godzin, jak podkreśla choć to sporych rozmiarów auto, to jednak prowadzi się go dość łatwo i pewnie.

- Takim samochodem jeździ się bardzo fajnie. Silnik pracuje dobrze, nie trzeba się stresować, że przy jeździe pod górkę zgaśnie. Nie ma problemu z jazdą z automatyczną skrzynią biegów. Choć to duży samochód i ledwo mieści się w kopercie, to jednak manewruje się nim doskonale – podkreśla Grzegorz Jakubaszek.

Egzamin na prawo jazdy na elektrycznej Tesli w Dąbrowie Górniczej: takie same wymagania jak w innych autach

Egzaminowanie kandydatów na kierowców w Tesli to absolutna nowość. Czy zatem taki egzamin czymś się różni od tego, który dają kursanci na innych pojazdach?

- Absolutnie niczym. Osoba, starająca się o prawo jazdy w elektrycznym samochodzie z automatyczną skrzynią biegów musi wykazać się zdobytymi umiejętnościami jazdy, tak jak w przypadku pojazdu z tradycyjnym napędem. Nie może oczywiście korzystać z żadnych nowinek technologicznych – podkreśla Adam Piontek, egzaminator w Terenowym Oddziale WORD w Dąbrowie Górniczej.

W trakcie egzaminu, co dopuszczają przepisy, można natomiast posiłkować się kamerą cofania i czujnikami parkowania.

Co ciekawe, po zdaniu egzaminu w aucie z automatyczną skrzynią biegów zdobywa się uprawnienia do jazdy tylko pojazdami wyposażonymi w automat. A co jeśli ktoś chciałby przesiąść się na "normalny" samochód?

- Wtedy może podejść do egzaminu w samochodzie wyposażonym w manualną skrzynię biegów. Kiedy taki egzamin zda, wówczas z prawa jazdy usuwane jest ograniczenie uprawnień do zasiadania za kierownicą tylko aut z automatyczną skrzynią biegów - tłumaczy Adam Piontek.