Moda na promocyjną oszczędność w Dąbrowie Górniczej

W Dąbrowie zdaje się jednak panować moda na promocyjną oszczędność. Nie skąpi się na wydarzenia popularyzujące miasto, ale nie zawsze są to pieniądze z publicznej kasy. W Dąbrowie organizowanych jest rocznie kilkaset imprez mniejszych i większych. Większość wpisana jest w kalendarz dąbrowskich wydarzeń, jak Piknik Country, dożynki czy Międzynarodowy Konkurs im. Michała Spisaka. Odbywają się one co roku. Ujęte są nawet w reklamowych kalendarzach.

Nowością był tegoroczny Maraton Rowerowo-Rolkowy. Natomiast Forum Organizacji Pozarządowych, święto stowarzyszeń zmieniło jedynie nazwę. - Utrzymuje się podział zadań. Organizacją imprez sportowych zajmuje się Centrum Sportu i Rekreacji, za koncerty i imprezy plenerowe odpowiada Pałac Kultury Zagłębia, kameralne przedsięwzięcia o charakterze kulturalnym biorą na siebie biblioteka i Pałac. Poprzez imprezy staramy się zachęcić mieszkańców do czynnego udziału w życiu miasta. Są one budżetowo ujęte w zadaniach poszczególnych jednostek. Poza tym na wiele z tych imprez pozyskujemy sponsorów, co zmniejsza ich koszty - zapewnia Marcin Bazylak, naczelnik Wydziału Strategii, Promocji i Komunikacji Społecznej dąbrowskiego Urzędu Miejskiego. Niektóre imprezy, jak Festiwal Ludzi Aktywnych, dla miasta nie generują żadnych kosztów.

- Organizuje go Dąbrowskie Forum Organizacji Pozarządowych. Gmina wspiera imprezę, delegując pracowników i zapewniając ciepłe napoje i ciastka uczestnikom. Zresztą idea tego przedsięwzięcia wymaga, żeby organizacje biorące udział w Festiwalu dały coś od siebie - mówi Piotr Drygała, kierownik Biura Organizacji Pozarządowych. Każda impreza wymaga kampanii promocyjnej. - Promując wydarzenia organizowane czy wspierane przez miasto oraz jednostki podległe korzystamy z trzech kanałów. Docieramy do mieszkańców poprzez miesięcznik miejski, który ma nakład 30 tysięcy egzemplarzy Reklamujemy wydarzenie poprzez dziesięć bilbordów i miejską stronę internetową - wylicza naczelnik Bazylak.

Trzeba wzbogacać środki przekazu. Działalność typowo promocyjna, związana m.in. w wydawaniem ulotek, albumów o mieście, rowerowych mapek, kampanią w mediach, kosztowała miasto w tym roku ok. 700 tys. złotych. W zeszłym roku kwota była porównywalna. Pomimo, że miasto prowadziło w tym roku szeroką akcję reklamową nowego przedsięwzięcia Maratonu Rolkowo-Rowerowego. Władze tłumaczą brak wzrostu kosztów pozyskaniem dotacji z Unii Europejskiej. Na działania promocyjno-organizacyjne związane z Maratonem i Półmaratonem Biegowym unijne dofinansowanie wyniosło 486 tysięcy złotych. W zeszłym roku roku miasto pozyskało 138 tys. złotych dotacji. - Przykładem oszczędności są mapki rowerowe wydawane zresztą od trzech lat i trafiające do coraz szerszego grona odbiorców. Wydanie jednej sztuki tego roku kosztowało nas około złotówki - dodał Bazylak.

Wydaniu map dla aktywnych", towarzyszyły publikacje prasowe, informacje w branżowych portalach internetowych, spoty radiowe i telewizyjne. Mieszkańcy 10 miast mieli okazję poznać dąbrowskie atrakcje dla aktywnych podczas tzw. ewentów. Jeden z nich zorganizowano w Krakowie. Jednak najlepszym przedsięwzięciem okazał się film promocyjny.

- Sam film, wyświetlany w największych kinach, sprawił, że o walorach rekreacyjnych Dąbrowy usłyszeli mieszkańcy miast poza śląskim regionem - zaznaczył Bazylak.