Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Witajcie w środowy poranek. Na kilka dni wróciła zima. Zapraszamy dziś do parku w centrum

Piotr Sobierajski
Mamy dziś środę. Kolejną środę, która nie będzie już nigdy taka sama. Nie tylko z tego powodu, że za tydzień ma być już znacznie cieplej i nie będzie padał śnieg, nie będzie też ferii, ale także z tej racji, że kiedy wybierzecie się za tydzień do parku śródmiejskiego, to nie zobaczycie już ponad 20 drzew i wielu krzewów, wyciętych pod beton. Będą za to za kilka tygodni parkingi, drogi dojazdowe i wreszcie sam market w środku ostatniej oazy zieleni w tej części miasta.

Wiem, że pewnie wielu z Was wolałoby na „dzień dobry” przeczytać jakieś optymistyczne przepowiednie, ale niestety rzeczywistość nie jest tak kolorowa. Dlatego jeśli tylko macie wolny czas i zależy Wam na tym, by pokazać swój sprzeciw przeciwko tak bezsensownym decyzjom, jak ta o budowie marketu przy ul. Konopnickiej, przyjdźcie w to miejsce dziś na godz. 9, by zamanifestować swoje zdanie. Będą tam czekać m.in. inicjatorzy petycji do władz miasta w sprawie obrony parku przed ingerencją ekip budowlanych.

Przyznam, że kiedy przeczytałem odpowiedź władz miejskich na petycję, to wręcz nie mogłem uwierzyć, że w tak bezceremonialny sposób winę za zaistniałą sytuację można zrzucać na samych mieszkańców Dąbrowy Górniczej. To nasza wina, że nie pomyśleliśmy o tym, że ktoś może chcieć kiedyś postawić w parku market. I nie podreptaliśmy do UM, by uświadomić owo zagrożenie urzędnikom. Bo przecież oni sami nie są od tego, by pomyśleć i samodzielnie zainicjować zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, które raz na zawsze wykluczą możliwość postawienia w parku sklepu czy marketu.

Po co było zostawiać w tym planie zapis o możliwości wprowadzenia w tym miejscu usług i handlu? Po co? Pewnie wydawało się wszystkim, że jeśli przez kilka lat był spokój, to przez kilka kolejnych może też tak będzie. A tu taka niespodzianka! I ci, którzy dziś protestują odsądzani są od czci i wiary. Bo przecież mogli podreptać…. A czy to dąbrowianie biorą za to „myślenie" wynagrodzenie? Czy każdy z nich ma na co dzień wgląd w aktualną dokumentację i plany zagospodarowania przestrzennego? Myślę, że dla sporej grupy dąbrowian w takiej sytuacji wystarczyłoby honorowe wyjście i jedno słowo: Przepraszamy. Przepraszamy za to, że zapomnieliśmy wprowadzić te jakże potrzebne zapisy. I tyle! Najgorsze jest jednak zrzucanie winy na wszystkich innych, to wszyscy inni są źli. Nie my.

Niby wszystko jest już ponoć przesądzone, ale mam takie przeczucie, że można jeszcze powstrzymać to szaleństwo. Czego Wam i sobie życzę. Miłego dnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto