Mydlice zalania SM Lokator: pisma, prośby, a wciąż się leje...
Szczególnie jeśli leje nam się na głowę i co chwilę mamy na suficie zacieki. A w takiej właśnie sytuacji znalazła się dziś Zofia Wójcik, która mieszka na ostatnim piętrze trzeciej klatki w bloku przy ul. Legionów Polskich 143.
Sytuacja ciągnie się jej zdaniem już ponad dziesięć lat i nikt nie potrafi poradzić sobie z naprawą przeciekającego dachu. – To trudne do pojęcia, że co chwilę ja i sąsiedzi mamy jakieś problemy. Zwłaszcza, że cały blok przeszedł właśnie kompletną termomodernizację i wszystko powinno być w porządku – podkreśla Zofia Wójcik. – Już wiele razy pisałam pisma do Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator, ale nic nie przynosi rezultatu. Tymczasem co chwilę leje mi się na sufit. Zalewa także suszarnię nad moim mieszkaniem, a potem to wszystko leci w dół, do mnie. Na dowód tego widać przecież jaki grzyb jest w suszarni i na korytarzu przed suszarnia u góry. Po moich interwencjach ktoś przychodzi, coś próbuje robić, ale nie jest to zrobione do porządku. Tak jak powinno – żali się dąbrowianka.
Jest w ciężkiej sytuacji, bo mąż jest obłożnie chory, musi poruszać się na specjalnym wózku. Dlatego w mieszkaniu musi być sucho. – Po obfitych opadach deszczu w kwietniu i 1 maja tego roku znów miałam zacieki w mieszkaniu, remont dachu jest po prostu konieczny, a nie tylko sztukowanie dziur gumą i jakimiś kawałkami blachy – podkreśla Zofia Wójcik.
Mydlice zalania SM Lokator: nic specjalnego się nie dzieje
Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokator całą sprawę widzi zupełnie inaczej, choć w odpowiedziach na pisma dąbrowianki przyznaje, że miały miejsce zalania suszarni, których przyczyną były najprawdopodobniej zamarznięte odpływy nadbudówki. Problem więc jest czy go nie ma?
– W wyniku przeprowadzonych oględzin dachu z udziałem inspektora nadzoru w kwietniu b.r. nie stwierdzono uszkodzeń w poszyciu papy. W trakcie wizji lokalnych w mieszkaniu Zofii Wójcik 31 maja i 5 lipca tego roku nie stwierdzono śladów zalania i zagrzybienia – przekonuje Wiesława Molisak, kierownika Administracji Osiedla Mieszkaniowego II SM Lokator. – Podczas występujących w ostatnim czasie opadów administracja na bieżąco przeprowadzała kontrole, na korytarzu przy suszarni i w suszarni nie stwierdzono nowych zacieków, a ocieplenie stropodachu jest suche. Informujemy, ze stan pokrycia dachowego jest dobry i na chwilę obecną nie wymaga remontu – dodaje.
Z informacji przekazanych przez AOM II wynika też, że mieszkanie nr 53 zalane było w 2010 roku i po wykonaniu przez administrację niezbędnych prac na dachu, przecieki aktualnie nie występują.
– Ślady po przeciekach w korytarzu i suszarni zostaną zlikwidowane a pomieszczenia te pomalowane w roku bieżącym. Administracja nie posiada informacji o przeciekach w mieszkaniach sąsiadujących z panią Wójcik. Generalny remont dachu został natomiast przeprowadzony w 2003 roku – informuje Wiesława Molisak.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?