W dzielnicy Tucznawa w Dąbrowie Górniczej ma powstać odlewnia żeliwa. Mieszkańcy stanowczo się sprzeciwiają

O sprawie zrobiło się głośno pod koniec listopada 2023 roku. Do mieszkańców dotarła informacja, że w Dąbrowie Górniczej - w strefie inwestycyjnej w dzielnicy Tucznawa - ma powstać odlewnia żeliwa. Produkcja miałaby ruszyć w pierwszym półroczu 2025 roku. Inwestorem jest włoski koncern Brembo.

Przeciwko takiej inwestycji protestują mieszkańcy tej tzw. zielonej dzielnicy, podkreślając, że dotychczas w strefie nie było takiego zakładu, którego funkcjonowanie będzie miało tak wielki wpływ na ich codzienne życie. Nie chcą ponad 40-metrowego komina za oknami. Boją się o zdrowie swoje i swoich dzieci.

- Początkowo była mowa o tym, że w tym miejscu powstanie magazyn. Później natomiast okazało się, że ma to być odlewnia. Od jakiegoś czasu trwają pracę nad jej budową. Używane są materiały wybuchowe, które powodują trzęsienie okolicznych domów. Część z tych domów już popękała. Nikt się nie przejmuje mieszkańcami. Nikt nie bierze pod uwagę naszych protestów - alarmowali mieszkańcy. - Podobny zakład istnieje już w dzielnicy obok w Ząbkowicach. Mieszkańcy od lat zgłaszają problemy ze smrodem i hałasem, niestety ich prośby są ignorowane. A teraz ma być wybudowany drugi taki zakład... - podkreślali.

Mieszkańcy stanowczo wyrażają swój sprzeciw wobec tej inwestycji. Rozpoczęli zbiórkę podpisów pod petycją do urzędu miasta. Pisma protestacyjne w tej sprawie podpisali m.in. miejscowi druhowie OSP oraz panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Jak podkreślają, już teraz w okresie zimowym zmagają się z zanieczyszczeniem powietrza. W dzielnicy mieszka wiele osób starszych i schorowanych, co może dodatkowo negatywnie wpłynąć na ich zdrowie.

Swój sprzeciw pisemnie przekazali też do Urzędu Miejskiego rodzice dzieci uczęszczających do miejscowej szkoły i przedszkola. Jak podkreślają odległość granicy inwestycji od placówki edukacyjnej to tylko 400 metrów, a od najbliższych zabudowań nieco ponad 300 metrów. To zbyt blisko, by całe przedsięwzięcie nie miało – ich zdaniem – wpływu na zdrowie i codzienne życie.

Inicjatywę mieszkańców wspierają też lokalni politycy i radni.

- Podjęto decyzję i rozpoczęto budowę szkodliwej - w jakimś zakresie - dla środowiska odlewni żelaza, bez konsultacji z mieszkańcami, bez zbadania wpływu na środowisko. To duże niedopatrzenie ze strony prezydenta miasta i inwestora - twierdzi Grzegorz Jaszczura, radny Dąbrowy Górniczej. - Jako radny wspieram działania mieszkańców i wiem, że ich postawa może przynieść pozytywny efekt. Jeśli będą wciąż stanowczo protestować i przemawiać jednym zdaniem, to szansa na zatrzymanie tej inwestycji istnieje. Gdy ustanawiano strefę ekonomiczną w tym miejscu, to nikt z mieszkańców nie przypuszczał, że mogą tam być lokowane aż tak szkodliwe zakłady produkcyjne - podsumowuje.

Mieszkańcy działają także w internecie, gdzie w mediach społecznościowych powstała grupa: Nie dla odlewni żeliwa. Stop trucia dzieci i dorosłych w Dąbrowie Górniczej, zrzeszająca wszystkich, którzy są przeciwni budowie odlewni żeliwa w Tucznawie. W internecie zorganizowano również specjalną zbiórkę www.zrzutka.pl/z/stopodlewni Zebrane środki mają zostać przeznaczone na prawnika i zespół specjalistów od spraw ochrony środowiska, a także banery, ulotki i inne materiały informujące mieszkańców o budowie odlewni.

Wkrótce dzięki ich inicjatywie ma też zostać zorganizowane spotkanie w tej sprawie. To zaplanowano na niedzielę, 7 stycznia.

- Organizujemy spotkanie mieszkańców dla mieszkańców. Porozmawiamy, co nam daje, a co nam zabiera odlewnia żeliwa w naszej dzielnicy - mówią inicjatorzy.

Spotkanie odbędzie się w Ochotniczej Straży Pożarnej Tucznawa.

- Następnie spotkanie będzie zorganizowane w szerszym gronie, z przedstawicielami rady miejskiej - zapowiadają inicjatorzy.

Szczegóły dotyczące spotkania znajdziemy na stronie https://www.facebook.com/events/380416137816327/?ref=newsfeed

Przy tej okazji, grupa poinformowała, że znalazła prawnika, który będzie reprezentował mieszkańców w walce przeciwko budowie odlewni. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że wciąż jest szansa na to, aby powstrzymać tę inwestycję.

Władze Dąbrowy Górniczej postanowiły odnieść się do sprawy i opublikowały na stronie magistratu komunikat.

- Prawie 17-hektarowy teren w strefie ekonomicznej w Dąbrowie Górniczej włoska firma – znana na całym świecie z produkcji układów hamulcowych – kupiła w maju 2023 roku. Przedstawiciele Brembo od samego początku podkreślali, że w pełni zautomatyzowany zakład z zamkniętym i szczelnym procesem produkcji będzie najnowocześniejszą odlewnią żeliwa na świecie - czytamy na stronie urzędu.

Zdaniem urzędu rozwiązania, które mają niwelować negatywny wpływ odlewni na środowisko, to m.in.: elektryczne piece, zamknięty obieg wody, ekrany akustyczne w konkretnych lokalizacjach, ograniczające hałas ściany o podwyższonej izolacyjności, system filtracji zaprojektowany dla każdej części procesu produkcji i tłumiki na kominach. Ważnym założeniem ma być też organizacja zewnętrznego transportu od niezamieszkanej strony.

– Strefa ekonomiczna w naszym mieście powstała wiele lat temu jako alternatywa dla huty i koksowni, czyli tradycyjnego przemysłu, mającego bardzo negatywne odziaływanie na środowisko. W efekcie w Tucznawie lokuje się nowoczesny i innowacyjny przemysł, spełniający bardzo rygorystyczne unijne normy oddziaływania na środowisko. Taka też ma być odlewnia firmy Brembo – mówi prezydent Dąbrowy Górniczej.

Marcin Bazylak zaznacza, że Brembo nie otrzymało pozwolenia na budowę odlewni. Postępowanie jest obecnie na etapie opiniowania raportu oddziaływania na środowisko, który przygotował inwestor.

– Cały proces jest transparentny i mieszkańcy mogli składać uwagi do raportu. Ponownie będą mieli taką możliwość na kolejnych etapach postępowania – mówi prezydent.

Raport oddziaływania na środowisko – po analizie i ewentualnych uzupełnieniach – zostanie przekazany do uzgodnień. Otrzymają go Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny, Dyrektor RZGW w Gliwicach Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz Marszałek Województwa Śląskiego. Po uzgodnieniach z raportem ponownie będą mogli zapoznać się mieszkańcy.